Marcin Stokłosa: Cały zespół zasługuje na brawa

[tag=19094]Marcin Stokłosa[/tag] jest w ostatnich tygodniach w wysokiej formie. W niedzielę poprowadził [tag=1780]Spójnię Stargard Szczeciński[/tag] do zwycięstwa nad Legią Warszawa.

- W końcu wygraliśmy z mocniejszą drużyną, która jest ponad nami w tabeli. Cieszy to bardzo. Pokazaliśmy charakter przez cały mecz. Szkoda, że mieliśmy przestój pod koniec trzeciej kwarty. Mogliśmy dowieźć przewagę i odrobić 10 punktów różnicy, którymi przegraliśmy w Warszawie. Szkoda, że tego nie zrobiliśmy, ale cieszy zwycięstwo i jesteśmy bardzo zadowoleni - powiedział rozgrywający po wygranym 73:66 spotkaniu.

[ad=rectangle]

W ostatnich trzech meczach Stokłosa pokazał wysoką formę. Dwa razy trafił do najlepszej piątki kolejki naszego portalu. Zapewne stałoby się tak również po meczu w Pruszkowie, w którym zdobył 23 punkty, lecz jego zespół nieznacznie przegrał. W niedzielę Stokłosa do 18 punktów dodał sześć zbiórek i cztery asysty. Jak zawsze wspierał również kolegów poradami w czasie gry oraz przerw branych przez trenerów. - Cieszy, że fajnie mi teraz idzie, mam dobrą skuteczność, ale pracuje na to cały zespół. Szkoda tego meczu w Pruszkowie. Myślę, że też mogliśmy go wygrać. Fajnie graliśmy i zabrakło paru niuansów. Cały zespół zasługuje na brawa, nie tylko ja - stwierdził Stokłosa.

Zespół z Pomorza Zachodniego jest już blisko zapewnienia sobie miejsca w pierwszej ósemce. Wiele wskazuje jednak, że do play-off przystąpi bez przewagi parkietu. - Myślę, że są tak wyrównane drużyny, że może nie mieć znaczenia przewaga parkietu. Trzeba się skupić na najbliższych meczach, a do play-offów dopiero będziemy się przygotowywać - ocenił koszykarz Spójni.

W niedzielę stargardzianie zagrają w Sosnowcu. Czy przerwą oni świetną serię beniaminka, która rozpoczęła się od zwycięstwa nad Spójnią? Od tego czasu Zagłębie przegrało tylko dwa wyjazdowe mecze w Łańcucie i Krośnie. - To trudny teren, ale chcemy odrobić to, co niefartownie straciliśmy w ostatnich sekundach w Stargardzie. Jedziemy tam z nastawieniem na wygranie meczu - zapewnił Marcin Stokłosa.

Komentarze (0)