Twarde Pierniki zmiażdżyły Polpharmę! Franklin blisko triple-double

[tag=44198]William Franklin[/tag] otarł się o triple-double, a [tag=1768]Polski Cukier Toruń[/tag] w czwartkowym meczu TBL zmiażdżył Polpharmę Starogard Gdański, wygrywając aż 107:65!

Sąsiedzi w ligowej tabeli przed tą kolejką. Polpharma pokonała beniaminka w pierwszej kolejce i liczyła na podobny wynik w czwartkowy wieczór. Nic z tego - Polski Cukier nie dość, że zlał Farmaceutów różnicą aż 42 punktów, to na dodatek ustanowił swój rekord w liczbie zdobytych punktów oraz skuteczności w rzutach z gry. William Franklin otarł się o triple-double, notując 20 punktów, 13 asyst i osiem zbiórek.

[ad=rectangle]

Mecz ten nie dostarczył kibicom większych emocji. Od pierwszych minut uwidoczniła się przewaga Twardych Pierników, które prowadziły od początku do samego końca. W połowie pierwszej kwarty było jeszcze 11:7, lecz później gospodarze wyraźnie odjechali. Skuteczny był LaMarshall Corbett, a niewiele gorszy Jarosław Zyskowski, który z 23 punktami okazał się najlepszym strzelcem spotkania.

Do przerwy miejscowi mieli 12 punktów przewagi i skuteczność w okolicach 60 procent. Po chwili odpoczynku ruszyli do jeszcze intensywniejszej ofensywy. W drugiej połowie zdobyli aż 60 oczek, a w czwartej odsłonie zanotowali serię 16:0! Przewaga szybko urosła do 30 punktów, a w ostatnich minutach przekroczyła nawet 40 oczek! Polpharma była bezradna, a wyjątkową nieskuteczność prezentowali tego dnia liderzy - Anthony Miles oraz Jessie Sapp.

Kibice do ostatnich minut zastanawiali się czy Polski Cukier osiągnie granicę 100 punktów oraz czy Franklin zdoła skompletować triple-double. Amerykaninowi zabrakło ostatecznie tylko dwóch zbiórek, choć i tak rozegrał najlepsze spotkanie w sezonie. Wskaźnik ewaluacji wyniósł aż 39 punktów!

Miles z 14 punktami był najlepszym strzelcem gości. 13 oczek i siedem zbiórek dołożył Tony Meier. Polpharma przegrała dziewięć z dziesięciu meczów na wyjeździe w obecnym sezonie. Gorszy bilans w TBL ma tylko Wikana Start Lublin.

Polski Cukier Toruń - Polpharma Starogard Gdański 107:65 (24:10, 23:19, 34:25, 26:11)

PC: Zyskowski 23, Franklin 20, Corbett 20, Sulima 13, Denison 10, Jankowski 10, Comagic 4, Nowakowski 4, Lisewski 2, Perka 1, Radwański 0.

Polpharma: Miles 14, Meier 13, Bochno 11, Sapp 8, Jarmakowicz 8, Kukiełka 5, Strzelecki 4, Robak 2, Lebiedziński 0, Długosz 0, Struski 0.

Komentarze (30)
avatar
henryc SKS
31.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciołek to ty jesteś a z takimi nie ma co dyskutować bo są bez mozgu i nic do nich nie dociera, żegnam 
avatar
AJ10
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najgłupsze co można by było zrobić to zmienić trenera po sezonie. Trenerka to nie czary, ale mozolna praca.
A że trener nie jest energetyczny? Co wy naoglądaliście się japońskich kreskówek, czy
Czytaj całość
avatar
Piernik123
30.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przychylam się do komentarzu kolegi,przy normalnie działającym zarządzie trener już dawno powinien być na zielonej trawce!Co to za wyniki??ROk stracony,wielka kasa wpompowana!a prezes niech sob Czytaj całość
Mychal
29.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo liczyłem na to, że będę dziś gratulował starogardzianom...
Niestety, nie mam komu gratulować po tym meczu. 
avatar
zasmucony
29.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W pierwszym meczu obu drużyn po przerwie Polpharma trafiała niemal wszystko i to był dopiero dzień konia. Tabela tego nie pokazuje, ale obie drużyny dzieli różnica poziomów