Dąbrowianie w ostatnim czasie są rewelacją ligi - wygrali cztery z pięciu spotkań i awansowali w ligowej tabeli. Czy MKS stać na wygraną ze Stelmetem? - Wygraliśmy cztery z pięciu ostatnich meczów, ale na tym nie poprzestajemy! Jesteśmy podekscytowani tym faktem, ale chcemy postawić się Stelmetowi Zielona Góra w następnej kolejce. Mamy pewien plan na ten mecz, ale na razie nie chcemy go zdradzać - uważa Dalton Pepper, zawodnik MKS Dąbrowa Górnicza.
W ostatnim tygodniu zespół MKS Dąbrowa Górnicza przebywał na Pomorzu, gdzie rozegrał trzy spotkania - z Wilkami Morskimi Szczecin, AZS Koszalin (zaległy mecz) i Treflem Sopot. Dąbrowianie dość nieoczekiwanie odnieśli dwa zwycięstwa, ulegając jedynie Akademikom.
[ad=rectangle]
Duże słowa pochwały dąbrowianom należą się za mecz w Sopocie. Pokazali hart ducha. Goście przegrywali już różnicą ponad 10 punktów, a mimo wszystko się nie poddali i walczyli do samego końca, co dało im zwycięstwo.
- To wielkie zwycięstwo naszej drużyny. Mimo że przegrywaliśmy już dość wysoko - potrafiliśmy wyjść z tego marazmu i pokonać Trefl Sopot. Bardzo cieszymy się z tego faktu - przyznaje zawodnik.
Tego zwycięstwa nie byłoby, gdyby nie świetna postawa Mylesa McKaya i Kena Browna. Ten pierwszy zdobył 19 z 32 punktów całej drużyny w czwartej kwarcie. - Uważam, że czwarta kwarta była wspaniała w naszym wykonaniu. Myles i Ken mieli świetny dzień rzutowy i pociągnęli nas do wygranej. Cieszymy się z kolejnego ligowego zwycięstwa - zaznacza Pepper.