Czy Polski Cukier przełamie się na Jeziorze?

Siedem porażek z rzędu w ostatnim czasie zanotowali koszykarze Polskiego Cukru Toruń. Czy Twarde Pierniki w sobotę w końcu odniosą zwycięstwo?

Kryzys - to słowo najlepiej obrazuje to, co dzieje się obecnie z zespołem Polskiego Cukru Toruń. Twarde Pierniki, mimo że dysponują całkiem ciekawym i szerokim składem, grają poniżej oczekiwań. Na swoim koncie po trzynastu kolejkach mają już dziesięć porażek, mimo że sezon rozpoczęli dwoma zwycięstwami. Ostatnio na naszych łamach LaMarshall Corbett twierdził, że zespół wciąż wierzy w awans do play-offów, ale na tę chwilę trudno w to uwierzyć.

[ad=rectangle]

Ekipa Miliji Bogicevicia zawodzi i to bardzo. Serbski szkoleniowiec szybko musi wynaleźć receptę na poprawę jakości gry, jeśli chce utrzymać się na stanowisku do końca obecnego sezonu. Limit porażek został już wyczerpany. Okazja do rehabilitacji w sobotę jest znakomita, ponieważ do Torunia przyjeżdża rozbite Jezioro Tarnobrzeg.

- Jesteśmy zawiedzeni, ponieważ mieliśmy swoje szanse w tym spotkaniu. Niestety trochę szczęścia nam zabrakło. Po raz kolejny nie udało się nam odnieść zwycięstwa. Na pewno musimy ciężko pracować na treningach, tak aby te wygrane w końcu przyszły - mówił po ostatnim meczu Marcin Nowakowski, rozgrywający Polskiego Cukru, który w ostatnim sezonie reprezentował barwy Jeziora Tarnobrzeg.

Dwóch podstawowych Polaków (Kacper Młynarski i Kevin Wysocki) wypadło z rotacji Jeziora Tarnobrzeg w ostatnim spotkaniu. Taki obrót spraw spowodował, że trener Zbigniew Pyszniak w rotacji meczowej miałby zaledwie dwóch Polaków - Piotra Pandurę i Jakuba Patokę. W ostatniej chwili udało się dokooptować do składu Daniela Walla, który reprezentował barwy SKK Siedlce. Zawodnik ma wystąpić w meczu z Polskim Cukrem Toruń.

Goście z Podkarpacia liczą na Dominique'a Johnsona, który ostatnio znajduje się w bardzo wysokiej formie. Amerykanin w starciu z Polpfarmexem Kutno zdobył 28 punktów. Przy absencji Młynarskiego i Wysockiego niemal pewne jest to, że Johnson na parkiecie spędzi 40 minut (zresztą po raz kolejny w tym sezonie). Czy ktoś po stronie Polskiego Cukru jest w stanie go zatrzymać?

Źródło artykułu: