Kolejny spacerek faworyta - relacja z meczu Sokół Łańcut - GTK Gliwice

Kolejny bardzo dobry mecz rozegrali koszykarze Sokoła Łańcut, którzy pewnie ograli na własnym parkiecie beniaminka z Gliwic 82:72.

Przed tym starciem obie drużyny w ligowej tabeli dzieliła przepaść. Jasne zatem było, że zdecydowanym faworytem konfrontacji są zawodnicy Dariusza Kaszowskiego. Początek meczu należał do łańcucian, którzy szybko wyszli na prowadzenie 5:0. Sokół poszedł za ciosem i po trójkach Szymona Rducha i Tomasza Fortuny miał już dziewięć oczek więcej od zespołu GTK.

Goście grali w pierwszej odsłonie bardzo chaotycznie, czego skutkiem była bardzo słaba skuteczność. Koszykarze Sokoła utrzymywali swój poziom i spokojnie budowali przewagę. Już po premierowej odsłonie i punktach Przemysława Wrony ekipa z Podkarpacia prowadziła aż 25:11.
[ad=rectangle]
Drużyna trenera Kaszowskiego po raz kolejna grała jak z nut. Po akcji Karola Szpyrki było aż 32:13 i wszystko wskazywało na to, że losy całego starcia zostaną rozstrzygnięte już do przerwy. Ostatnie minuty pierwszej połowy to lepsza gra gości, którzy nie dali się dobić i po 20 minutach przegrywali 29:45.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił, a mający sporą zaliczkę koszykarze z Łańcuta nawet przez sekundę nie mogli czuć się zagrożeni. Wręcz przeciwnie - gospodarze dzielili i rządzili a ich przewaga ciągle rosła. Po trzech kwartach bezradni zawodnicy z Gliwic przegrywali aż 40:64!

Karol Szpyrka był wyróżniającym się zawodnikiem Sokoła Łańcut
Karol Szpyrka był wyróżniającym się zawodnikiem Sokoła Łańcut

W ostatnich minutach meczu trener Kaszowski mógł pozwolić sobie na wprowadzenie na plac gry koszykarzy, którzy zazwyczaj spędzają na nim mniej minut. Ostatecznie w meczu bez większej historii Sokół Łańcut bardzo pewnie pokonał na własnym parkiecie GTK Gliwice 82:72 i wciąż w tym sezonie nie zaznał goryczy porażki przed własną publicznością.

Najlepszym strzelcem w szeregach zwycięzców był Karol Szpyrka - 17 oczek. W zespole z Gliwic wyróżniał się Artur Donigiewicz, zdobywca 21 punktów.

Gliwiczanie popełnili aż 20 strat, przy 14 Sokoła. Beniaminek zebrał aż 19 piłek na atakowanej tablicy, ale fatalna skuteczność sprawiła, że w większości przypadków nie zamienił tego na punkty.

PTG Sokół Łańcut - GTK Gliwice  82:72 (25:11, 20:18,19:11,18:32)

Sokół: Szpyrka 17, Klima 13, Pisarczyk 10, Rduch 10, Fortuna 9, Czerwonka 7, Pławucki 5, Wrona 5, Balawender 4, Kulikowski 2, Buszta 0.
GTK:

Donigiewicz 21, Szymański 16, Paszek 11, Kulon 10, Weiss 6, Wróbel 5, Maj 3, Paul 0, Podulka 0.

Komentarze (4)
statystyk40
15.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kibic 75
13.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratuluję :) świetny wynik :) choć samo spotkanie nieco nudne....
wskoczyliście na pozycję lidera! tak trzymać! 
avatar
swierszcz
13.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jesteście NAJLEPSI!!!!!!!!!!!!!!!!:):):)Brawo 
avatar
fan-basket
13.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Sokół, tak trzymać.