Aż 15 trafionych rzutów za trzy punkty przez koszykarzy Jeziora Tarnobrzeg sprawiło, że Asseco przegrało po raz pierwszy w tym sezonie w Gdynia Arena. Goście byli znakomicie dysponowani w piątkowy wieczór.
[ad=rectangle]
Do zwycięstwa poprowadził tercet Amerykanów, którzy zdobyli łącznie 73 punkty. Najwięcej oczek zgromadził Craig Williams - 27, który aż pięciokrotnie celnie przymierzył z dystansu.
- To faktycznie mój najlepszy mecz w tym sezonie. Świetnie czułem się tego dnia. Byłem pewien, że moje rzuty znajdą drogę do kosza - mówi nam Amerykanin, którego de facto, trudno nazwać "rasowym" centrem, ponieważ w niemal we wszystkich akcjach przebywał na dystansie.
- Taki mam styl. Jestem rzucającym środkowym. Wydaje mi się, że to mój duży atut - kontruje Williams.
Dla Jeziora Tarnobrzeg było to pierwsze zwycięstwo w obecnym sezonie. Wcześniej ekipa z Podkarpacia sześciokrotnie musiała uznać wyższość rywali. - To zwycięstwo idzie na konto trenera. Przez cały tydzień mocno trenowaliśmy defensywę, a on świetnie nas zmotywował na Asseco. W końcu dobrze zagraliśmy w obronie i to przyniosło efekty - ocenia zawodnik.