Faworyt środowego starcia jest tylko jeden. Lokomotiv Kubań Krasnodar wygrał wszystkie dotychczasowe mecze w Pucharze Europy i z bilansem 6-0 przewodzi w tabeli grupy F. Stelmet Zielona Góra wszystkie spotkania przegrał, co skutkuje ostatnim miejscem w grupie.
[ad=rectangle]
W pierwszym meczu ekip z Zielonej Góry i Krasnodaru, rosyjska ekipa pokonała wicemistrzów Polski 97:78. W drużynie Siergieja Bazarewicza najskuteczniejszy był wówczas Derrick Brown, który zdobył 23 punkty, zebrał pięć piłek i miał sześć asyst. Po 15 oczek dorzucili Anthony Randolph i Krunoslav Simon. W drużynie z Winnego Grodu najlepiej spisał się z kolei duet Quinton Hosley - Steve Burtt. Pierwszy z Amerykanów zaaplikował rywalom 14 punktów, z kolei drugi dołożył oczko mniej. Dobry mecz rozegrał także Łukasz Koszarek, który przy swoim nazwisku zapisał 13 punktów.
W ostatniej kolejce Pucharu Europy zielonogórzanie przegrali przed własną publicznością z BK Ventspils 69:79, z kolei Lokomotiv wygrał z Pinarem Karsiyaka 75:63. Po pierwszej połowie fazy grupowej EuroCup, aż czterech zawodników rosyjskiego zespołu legitymuje się średnimi powyżej 10 punktów na mecz. Dotychczas najskuteczniejszym koszykarzem drużyny z Krasnodaru jest Derrick Brown (średnio 16,6 punktu). 12,8 oczka na spotkanie to rezultat Anthony'ego Randolpha, 11,4 punktu zdobywał średnio Krunoslav Simon, a 10,3 Malcolm Delaney. Jeśli chodzi o Stelmet, to jedynie dwóch zawodników może pochwalić się dwucyfrową średnią punktową. Są to Steve Burtt, który w dotychczasowych spotkaniach Pucharu Europy rzucał prawie 14 oczek i Chevon Troutman z dorobkiem 10 oczek na mecz.
Podopieczni Saso Filipovskiego mają bardzo małe szanse na awans do kolejnej fazy EuroCup, lecz mimo tego z pewnością nie zabraknie im motywacji do walki z Lokomotivem. Wygrana biało-zielonych w Krasnodarze byłaby wielką sensacją i dałaby zielonogórzanom dużą pewność siebie przed kolejnymi pojedynkami. Czy powstrzymanie rosyjskiej lokomotywy jest jednak realne?
Środowe starcie rozpocznie się o godzinie 18:00 czasu polskiego.
Martwi tez spadek formy rzutowej Koszarka. Wyglada Czytaj całość