Po dziesięciu latach przerwy koszykówka w Lublinie znów wraca na salony. Ostatni raz ekipa z Lublina występowała na poziomie ekstraklasy w sezonie 2003/2004. Wówczas Start zajął dwunaste miejsce w tabeli i spadł do pierwszej ligi. Teraz działacze Wikany przyjęli zaproszenie z Polskiej Ligi Koszykówki na grę w Tauron Basket Lidze. Po spełnieniu wymogów licencyjnych - zaczęto budować drużynę na miarę 2-miliniowego budżetu.
Drużyna oparta przede wszystkim na polskich zawodnikach ma w lidze pokusić się o kilka niespodzianek i powalczyć o dziesiąte miejsce. W sobotę idealna okazja do tego, żeby "z wysokiego C" rozpocząć rozgrywki. Pierwszym rywalem Wikany będzie bowiem wicemistrz Polski - Stelmet Zielona Góra.
[ad=rectangle]
- Nastawienie jest bardzo bojowe, chcemy sprawić niespodziankę na inaugurację rozgrywek. Z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie TBL, ciężka praca włożona w przerwie międzysezonami oraz w okresie przygotowawczy mam nadzieję, że da efekty od początku sezonu - podkreśla Alan Czujkowski, zawodnik z Lublina, który w samych superlatywach wypowiada się na temat ekipy z Zielonej Góry.
- Stelmet sprowadził bardzo mocnych, doświadczonych zawodników i dodał do grupy, która reprezentowała nasz kraj w eliminacjach do ME. Jest to aktualny wicemistrz Polski, także nic więcej dodawać nie trzeba - ocenia gracz.
W czym gospodarze upatrują swoich szans? - W sercu, twardej obronie i atmosferze. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do ligi pod względem fizycznym oraz mentalnym, więc czeka nas w sobotę niezłe widowisko - zaznacza Czujkowski.