- Mogę powiedzieć, że spodziewaliśmy się takiego obrazu meczu po tej dawce treningów, jaką drużyna otrzymała przez ostatnie trzy dni. Do tego na pewno doszły problemy z koncentracją przed spotkaniem z teoretycznie słabszym rywalem. Swoją drogą, trzeba dodać, że Polfarmex pokazał się z bardzo dobrej strony i odniósł zasłużone zwycięstwo. W przekroju całego spotkania było widać, że byliśmy dużo wolniejsi od gości i nie mogliśmy na początku trafić do kosza, co jest normalne przy takim zmęczeniu. Pozytywnym akcentem tego spotkania jest to, że w przerwie potrafiliśmy się pozbierać i zniwelować wysoką przewagę gości. Wróciliśmy do gry. Miejmy nadzieję, że ta potyczka będzie dla nas dobrą nauczką i wyciągniemy z niej odpowiednie wnioski - skomentował Andrzej Adamek.
[ad=rectangle]
Stelmet Zielona Góra - Polfarmex Kutno 91:96 (12:30, 22:24, 31:18, 26:24)
Stelmet Zielona Góra - Hrycaniuk 17, Burtt 15, Troutman 14, Hosley 12, Johnson 10, Zamojski 7, Kucharek 5, Koszarek 4, Chanas 4, Cel 3,
Polfarmex Kutno - Wołoszyn 23, Mitchell 22, Batka 14, Auda 11, Jakóbczyk 8, Johnson 6, Grochowski 5, Bartosz 4, Pabian 3