Drużyna ze Starogardu Gdańskiego przyjechała do Stargardu Szczecińskiego w zaledwie ośmioosobowym składzie. Do gry powrócili Grzegorz Kukiełka i Tony Meier. Do pauzujących Macieja Strzeleckiego i Szymona Długosza dołączył Evan Ravenel, przez to siła podkoszowa była znacznie osłabiona. W Spójni zagrał już natomiast Jerzy Koszuta.
[ad=rectangle]
Lepiej rozpoczęli goście, lecz Spójnia szybko wyrównała. Pechowej kontuzji już w pierwszych minutach doznał Łukasz Bodych, który złamał nos i musiał udać się do szpitala, lecz pod koniec zawodów pojawił się już w hali OSiR. Przez pierwsze dwie kwarty częściej prowadzili gospodarze (nawet 26:19), lecz to Polpharma lepiej spisała się przed przerwą i po dwudziestu minutach było 32:33. Dobrze w zespole Tomasza Jankowskiego radził sobie Kacper Sęk. Nieco słabiej niż tydzień temu w Szczecinie grał za to Rodney Blackmon.
Po zmianie stron wydawało się, że faworyt zdominuje zespół z I ligi. Przez pierwsze minuty Spójnia grała chaotycznie i popełniała mnóstwo prostych strat. Polpharma prowadziła nawet 43:34, lecz wtedy stargardzianie złapali drugi oddech, a punktowali najbardziej doświadczeni: Łukasz Żytko, Piotr Pluta i Rafał Bigus. Żytko oraz Marcin Stokłosa trafiali nawet w ostatnich sekundach akcji, a bardziej aktywny w ataku był też Koszuta. Szalał również trener Aleksander Krutikow, który pojawił się na boisku, lecz na zakończenie trzeciej kwarty został ukarany przewinieniem technicznym. W końcówce skuteczniejsza była Spójnia, która wypracowała sobie dziesięciopunktową przewagę i nie oddała jej do końca. Jessie Sapp zdobył dla Polpharmy 20 punktów, a 18 oczek uzbierał wśród miejscowych Rafał Bigus.
Spójnia Stargard Szczeciński - Polpharma Starogard Gdański 69:62 (17:17, 15:16, 16:16, 21:13)
Spójnia: Bigus 18, Pluta 13, Koszuta 11, Żytko 11, Stokłosa 9, Paweł Bodych 3, Mieczkowski 2, Wróblewski 2, Łukasz Bodych 0, Berdzik 0, Litwin 0.
Polpharma: Sapp 20, Sęk 12, Blackmon 11, Meier 8, Struski 5, Robak 3, Kukiełka 2, Bochno 1.
Ręce składały się same do oklasków...
P.S.
Pani sędzia atrakcyjna kobieta, ale mam pewien żal, mimo, że to sparing ;) Czytaj całość