Marcin Dutkiewicz pojechał z drużyną Trefla Sopot na Memoriał im. Wojciecha Michniewicza do Torunia, ale w żadnym spotkaniu nie wystąpił. W trakcie meczów wraz z Tobiaszem Grzybczakiem wykonywał mnóstwo ćwiczeń.
- Zakończyłem okres rehabilitacji. Teraz z Tobiaszem Grzybczakiem wzmacniamy nogi, robimy to dość optymalnie, żeby niczego nie przeciążyć. Przez trzy kwarty trenowałem z Tobiaszem, a podczas czwartej odsłony chłodziłem kolano lodem. Końcówkę meczu jednak oglądałem. To okres dość żmudny i męczący okres. Niestety kolegów wciąż muszę oglądać z perspektywy ławki rezerwowych. Jest jednak motywacja, żeby jeszcze mocniej pracować i szybciej pomóc kolegom - podkreśla Marcin Dutkiewicz, który w tym tygodniu ma zacząć treningi z pełnym obciążeniem.
[ad=rectangle]
- Od poniedziałku rozpocząłem treningi z pełnym obciążeniem. Wszystko jest regulowane przez doktora Pawła Cieślę. Wszystko jest już jednak na maksymalnych obrotach - zaznacza zawodnik.
Dutkiewicz pojedzie z drużyną do Słupska na turniej o Puchar Prezydenta Miasta, ale nie wiadomo, czy pojawi się na parkiecie.
- Do Słupska z chłopakami na pewno pojadę, ale czy zagram? Tego jeszcze nie wiem. Chcę być w pełni gotowym na ligę. Poczekałem 6-7 miesięcy, to wytrzymam także te dwa tygodnie. Nic się takiego nie stanie - ocenia gracz.