4 
Najmniejszym zaskoczeniem jest z pewnością pozostanie w Jeziorze Tarnobrzeg amerykańskiego rozgrywającego. Josh Miller rozwiał wszelkie wątpliwości i pokazał, że mimo długiej przerwy wciąż gra na podobnym poziomie. Wartość mierzącego 170 cm gracza pokazał ostatni sparing Jeziorowców. Z powodu drobnego urazu rozgrywający nie mógł pomóc swoim kolegóm, co natychmiast odbiło się na grze, zwłaszcza w ataku.
[ad=rectangle]
Warto dodać, że w 1. kolejce sezonu tarnobrzeżanie zagrają na wyjeździe z Polpharmą. Dla Millera będzie to wyjątkowe spotkanie, bo po nieudanym epizodzie na Kociewiu z pewnością będzie chciał się tam pokazać z dobrej strony.
Solidnie w meczach przedsezonowych prezentuje się Kevin Wysocki. Niemiec z polskim paszportem pokazał, że jest graczem uniwersalnym i może być ważnym ogniwem w rotacji Jeziorowców.
Zespól odpuszcza natomiast Matt Wafula, który w Łańcucie potrafił jeszcze wnieść do drużyny coś ciekawego, ale na turnieju w Tarnobrzegu nie wyróżnił się niczym. - Chcieliśmy dać dużo szans tym, którzy byli testowani. Od tego są takie mecze, żeby się pokazali i jak się podejmie jakąś decyzję, to żeby mieć spokojne sumienie, że się komuś podziękowało - mówi Zbigniew Pyszniak.
To nie jedyne zmiany kadrowe w Jeziorze. W klubie zakontraktowani zostaną jeszcze najprawdopodobniej dwaj Polacy, a bliski porozumienia jest także gracz zagraniczny.
Na dniach powinna zostać także podjęta decyzja dotycząca przyszłości Melsahna Basabe. Młody Amerykanin był jednym z jaśniejszych punktów Jeziorowców we wszystkich meczach kontrolnych i pokazał, że jest w nim duży potencjał. Nie jest on jednak typowym centrem, a na tej pozycji tarnobrzeżanie wyglądają najsłabiej.
Obecnie ważne kontrakty mają: Josh Miller, Kevin Wysocki, Jakub Patoka, Kacper Młynarski, Dawid Morawiec, Danylo Kozlov i Denis Ivanov.
Czy Miller i Wysocki będą liderami Jeziora? 
Rozwiń odpowiedzi (1) 
