Legia uczy się współpracy z Cezarym Trybańskim

Koszykarze Legii Warszawa nie ukrywają, że potencjał Cezarego Trybańskiego w tej chwili nie jest wykorzystany do maksimum. - Uczymy się z nim współpracować - mówią zawodnicy.

- Nie do końca potrafimy wykorzystać walory Czarka Trybańskiego w ataku, ale to przyjdzie z czasem. Z każdym treningiem jest lepiej - przyznaje Bartłomiej Bojko.

Cezary Trybański dołączył do zespołu w tym okienku transferowym. Działacze, jak i sztab szkoleniowy bardzo liczą na to, że zawodnik wydatnie pomoże im w I-ligowych rozgrywkach. - Czarek na pewno nam pomoże, ale jak na razie uczymy się z nim współpracować. Mało jest takich zawodników jak Czarek w naszej lidze i nie każdy potrafi z takim graczem współpracować - dodaje Bojko.

[ad=rectangle]

W poprzednim sezonie wystąpił w 35 meczach (w Polpharmie Starogard Gdański i AZS Koszalin), w których notował średnio 6,2 punktu, 4,5 zbiórki oraz 1,3 bloku.

Zapytaliśmy rozgrywającego stołecznej ekipy - Michała Kwiatkowskiego, jak widzi współpracę z Trybańskim.

- To nie jest tak, że kuleje, docieramy się z Czarkiem z meczu na mecz. On ma tez dużo mniejszych przeciwników, którzy nie do końca bronią czysto przeciwko niemu. Ale myślę, że gdy odzyskamy świeżość to na start ligi będzie idealnie - mówi nam Kwiatkowski.

34-letni Trybański podpisał z Legią Warszawa dwuletni kontrakt. Być może będzie to już ostatnia umowa dla pierwszego Polaka w NBA w karierze

Źródło artykułu: