Mike Taylor podał 17-osobowy skład reprezentacji Polski na zgrupowanie w Wałbrzychu. W kadrze znalazł niespodziewanie znalazł się Robert Skibniewski, którego wcześniej brakowało we wcześniej ogłoszonym szerokim zestawieniu graczy. Czy popularny "Skiba" okaże się asem w rękawie?
- Deficyt graczy oraz telefon trenera Mike'a Taylora spowodował, że znalazłem się ponownie w kadrze - przyznaje gracz, który w ubiegłym sezonie reprezentował barwy Śląska Wrocław.
[ad=rectangle]
Pierwotnie Skibniewskiego nie było w szerokiej kadrze, z której wybierał graczy do kadry Taylor, ale brak Krzysztofa Szubargi oraz w dalszym ciągu niepewność ze strony Łukasza Koszarka spowodowała, że sięgnięto po zawodnika z Dolnego Śląska.
- Żadnej zadry nie ma. Jest jak jest, czasami nie do końca układa się tak jakbyśmy tego chcieli. Skupiam się tylko na tych pozytywnych rzeczach - wyjaśnia Skibniewski pytany o to czy nie ma żalu, że pominięto go w pierwszej chwili. - Cieszę się, że jestem i mam nadzieję, że swoją obecnością w finalnej dwunastce pomogę reprezentacji w awansie na przyszłoroczny EuroBasket - dodaje.
Niespełna 31-letni zawodnik w dalszym ciągu nie wie gdzie zagra w przyszłym sezonie, ale jak sam przyznaje konkretów z dnia na dzień jest coraz więcej. - Cały czas trwają rozmowy z trenerami czy prezesami i myślę, że niebawem powinno się wszystko wyjaśnić - kończy "Skiba".
Skibniewski ma za sobą grę na trzech EuroBasketach w latach 2007, 2009 i 2011.