LeBron James sprawę postawił jasno: chce zarabiać maksymalne pieniądze w nowym sezonie. Wszystkie chętne drużyny otrzymają takie informacje od jego agenta. "LBJ" może zatem zaliczyć na 22,2 miliona dolarów w sezonie 204/2015. Informacja ta oznacza, że Heat jeśli będą chcieli zatrzymać Jamesa i sprowadzić innych zawodników, będą musieli negocjować obniżenie umów z pozostałymi gwiazdorami, czyli Dwyane Wadem oraz Chrisem Boshem.
[ad=rectangle]
Co ciekawe, inaczej niż w 2010 roku, James nie zamierza osobiście spotykać się z klubami. Póki co tę sprawę pozostawił w rękach swojego agenta Richa Paula.
Na chwilę obecną siedem drużyn jest w stanie spełnić wymogi finansowe gwiazdora Heat. Są to, oprócz jego obecnego zespołu: Los Angeles Lakers, Utah Jazz, Dallas Mavericks, Phoenix Suns, Philadelphia 76ers i Orlando Magic.
Lakers i Suns mają na tyle pieniędzy, że są w stanie zatrudnić Jamesa oraz innego, wysokiej klasy zawodnika. Mavs raczej nie będą walczyć do upadłego o "LBJ", co zapowiedział Mark Cuban, właściciel klubu. Ciekawe również jak zachowają się włodarze Heat, którzy mają teraz ciężki orzech do zgryzienia.