Andrej Urlep: Stelmet pokazał klasę

Stelmet Zielona Góra po dość interesującym spotkaniu pokonał Energę Czarnych Słupsk 77:73. Dla mistrzów Polski było to już 24. zwycięstwo w tym sezonie.

- Stelmet w tym meczu pokazał klasę i tego im serdecznie gratuluję. Śmiało można powiedzieć, że obok PGE Turowa są najlepszą drużyną w lidze. Aczkolwiek moim zawodnik też chcę podziękować i pogratulować, bo zostawili serce na boisku. Walczyliśmy do samego i to mogło się podobać - mówił zaraz po zakończeniu spotkania Andrej Urlep, trener Energi Czarnych.

Słupszczanie pomimo sporych ubytków w kadrze meczowej prowadzili wyrównany bój z ekipą mistrza Polski. W zespole gospodarzy brakowało m.in. Michała Nowakowskiego oraz Mateusza Jarmakowicza, który nie wiadomo kiedy powróci na boisko.

Energa Czarni mieli więcej zbiórek od gości, ale mimo wszystko i tak okazali się słabsi od Stelmetu. Czego w takim razie zabrakło? - Niestety zabrakło nam nieco łatwych punktów spod kosza i z kontrataku. Powinniśmy to wykończyć, ale nie mam tak naprawdę do nikogo pretensji, bo walczyliśmy do upadłego - zaznaczał Urlep, który w tym meczu nie mógł liczyć na Jordana Hullsa. Amerykanin przestrzelił wszystkie osiem rzutów z gry.

- Jordan po prostu nie miał swojego dnia, ale czasami tak jest. Strzelcy tak mają, że czasami nic nie trafiają. Zdarzają się lepsze i gorsze dni. Gdyby wszyscy grali na maksymalnym swoim poziomie - to byłaby rewelacja, ale niestety tak jest bardzo rzadko - podkreślał Urlep.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: