Wikana Start na finiszu sezonu zasadniczego spisywał się przeciętnie, ale w fazie play-off przeszedł metamorfozę. Przed tygodniem sprawił olbrzymią niespodziankę dwukrotnie zwyciężając w Toruniu, dzięki czemu półfinał ma na wyciągnięcie ręki.
Na wyjeździe lublinianie po raz pierwszy w tych rozgrywkach rozstrzygnęli na swoją korzyść dogrywkę. Co więcej, w drugim meczu błysnęli skutecznością "trójek", a Alan Czujkowski i Wojciech Szawarski trafili wszystkie z trzynastu rzutów wolnych. To znacznie przyczyniło się do sukcesu. Nie sposób nie wspomnieć jeszcze o dwóch double-double Marcela Wilczka.
Gospodarze są w komfortowej sytuacji. Chociaż do play-off przystąpili z ósmego miejsca, to są bliscy awansu do kolejnej rundy, w której będą mieli przewagę parkietu. Przed własną publicznością chcą potwierdzić swoją wyższość i dobić Polski Cukier SIDEn.
Natomiast toruńska ekipa przyjedzie do Lublina z nożem na gardle. Ciąży na niej olbrzymia presja, ponieważ jedna porażka oznacza koniec sezonu i tym samym marzeń o awansie do Tauron Basket Ligi. Jeśli goście udźwigną ciężar gatunkowy sobotniego spotkania, wówczas do kolejnego starcia dojdzie w niedzielę o godz. 18:00.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Trener Grzegorz Sowiński dysponuje szerszą i bardziej wyrównaną kadrą, a jednak nie przekłada się to na osiągane wyniki. Wikana Start w ośmioosobowym składzie potrafił dwukrotnie pokonać Polski Cukier SIDEn. Jeżeli zwycięży po raz trzeci, będzie to największa sensacja fazy play-off.
Wikana Start Lublin - Polski Cukier SIDEn Toruń / sob. 12.04.2014, godz. 18:00
Stan rywalizacji:
na pewno?