NBA: 30. double-double Gortata, Wizards przegrali z Nuggets

[tag=6711]Marcin Gortat[/tag] zanotował 30. double-double w bieżącym sezonie, notując 16 punktów i 10 zbiórek. Jego Washington Wizards przegrali jednak z Denver Nuggets 102:105.

Marcin Gortat przebywał na parkiecie 35 minut. W tym czasie wykorzystał siedem z 12 prób z gry oraz oba rzuty wolne. Dało to w sumie 16 punktów, do których nasz rodak dołożył 10 zbiórek, pięć asyst i dwa bloki. To 30. double-double łodzianina, który po raz kolejny rozegrał bardzo udane spotkanie.

Czarodzieje w premierowej kwarcie prowadzili nawet 25:11, lecz później mecz zdecydowanie bardziej się wyrównał. Gospodarze ostateczny cios zadali w połowie czwartej odsłony, kiedy zanotowali serię 7:0 i wyszli na prowadzenie 91:84. Wizards mogli odrobić straty, lecz popełniali masę strat i byli nieskuteczni.

Podopieczni Randy'ego Wittmana popełnili aż 24 straty, z czego osiem było autorstwa Johna Walla, lidera zespołu. 21 punktów zdobył dla Wizards Bradley Beal, z kolei 18 dołożył Trevor Ariza.

Najlepszy wśród zwycięzców okazał się Kenneth Faried, zdobywca 20 punktów. Bardzo dobrze spisali się zmiennicy w ekipie z Kolorado - Arthur, Brooks, Vesely.

Wizards z bilansem 36-34 nadal plasują się na 6. lokacie w Konferencji Wschodniej. W kolejnym meczu spotkają się u siebie z Phoenix Suns, byłym klubem Gortata.

Denver Nuggets - Washington Wizards 105:102 (21:29, 26:20, 30:24, 28:29)
(Faried 20, Foye 17, Arthur 15 - Beal 21, Ariza 18, Gortat 16)

Pozostałe mecze:

New York Knicks przegrali bardzo ważne spotkanie w kontekście walki o play off. Po ośmiu wygranych z rzędu zatrzymali ich Cleveland Cavaliers, a niespodziewanym bohaterem okazał się Jarrett Jack, który zdobył 31 punktów, 10 asyst i pięć zbiórek.

- To trudne dla nas. Powinniśmy ten mecz wygrać, lecz wypuściliśmy go z rąk - przyznał Carmelo Anthony, autor 32 punktów. Knicks, którzy zbliżali się do 8. lokaty na Wschodzie czeka teraz seria pięciu spotkań wyjazdowych z ekipami z Konferencji Zachodniej.

Wyniki: 

Toronto Raptors - Atlanta Hawks 96:86
(Lowry 25, DeRozan 21, Valanciunas 13 - Millsap 17, Carroll 17, Teague 16)

Minnesota Timberwolves - Phoenix Suns 120:127
(Love 36, Martin 25, Rubio 19 - Markieff Morris 25, Bledsoe 21, Tucker 19)

Sacramento Kings - Milwaukee Bucks 124:107
(Cousins 32, Thomas 30, Gay 24 - Mayo 21, Ilyasova 14, Adrien 13)

Dallas Mavericks - Brooklyn Nets 104:107 po dogr.
(Ellis 32, Dalembert 12, Marion 12 - Johnson 22, Thornton 20, Pierce 15)

New York Knicks - Cleveland Cavaliers 100:106
(Anthony 32, Smith 18, Felton 14 - Jack 31, Waiters 22, Deng 13)

Los Angeles Lakers - Orlando Magic 103:94
(Hill 28, Young 26, Meeks 13 - Oladipo 21, Afflalo 18, Harris 16)

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (13)
avatar
placid
24.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
double-double w ogóle się nie powinno o tym wspominać , triple-double to jest jakieś osiągnięć godne odnotowania . 
maniek320
24.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
http://www.sportowefakty.pl/baseball/426429/mlb-dodgers-lepsi-od-diamondbacks-w-dwoch-meczach-otwarcia-sezonu-w-australii 
avatar
Dave
24.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"zanotował..., notując..." - panie Jacku, proszę uważać na takie kwiatki ;) 
jimijim
24.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
hmmm Gortata nie było na parkiecie tylko przez 13 minut w tym czasie Czarodzieje zrobili minus 20... 
avatar
yelon
24.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
NYK nie pomogly nawet braki kadrowe w Cavs
dno i wodorosty