Przypomnijmy, że w trzeciej kwarcie spotkania Christian Eyenga został ukarany przewinieniem technicznym. Kongijczyk uderzył łokciem w głowę Piotra Szczotkę.
Na sobotniej konferencji trener Mihailo Uvalin mówił: - Jestem zmęczony ludźmi którzy prowokują na boisku. Jestem w polskiej lidze trzeci rok i bardzo proszę, aby wszyscy pomyśleli o tym, że boisko to nie ring, a tego typu zachowania trzeba eliminować - podkreślał serbski szkoleniowiec Stelmetu Zielona Góra.
Zapytaliśmy o tę kwestię Piotra Szczotkę, który na początku nie chciał zbytnio na ten temat rozmawiać. - Nie ma o czym rozmawiać. Co ja mogę powiedzieć? - mówił Szczotka, który dopiero po chwili zabrał swoje stanowisko w tej sprawie.
- Proponowałbym przyjrzeć się tej sytuacji i zobaczyć kto grał nieczysto i kto "wyłapał" przez to w głowę w tym meczu. Niech trener Uvalin zobaczy na swoją drużynę i przyjrzy się jakich on ma zawodników, a nie szuka w drużynie przeciwnej winnych - oceniał kapitan Asseco Gdynia, który w tym meczu musiał twardo walczyć z podkoszowymi Stelmetu Zielona Góra.
Trener David Dedek ustawiał go na pozycji numer cztery, a czasami nawet grywał jako środkowy. Mimo wszystko uzbierał dziewięć punktów i miał dziesięć zbiórek.