Raymond Sykes w ostatnich spotkaniach pokazywał się z całkiem niezłej strony, bo w meczach ze Stabillem Jezioro Tarnobrzeg zdobył 16 punktów, z kolei z Anwilem Włocławek 14 oczek. Amerykanin miał jednak dość spore problemy mentalnościowe, nie potrafił w 100 procentach skoncentrować się na koszykówce i to głównie zaważyło o rozstaniu z tym zawodnikiem.
- Rozwiązaliśmy kontrakt z Raymondem Sykesem za porozumieniem stron - mówi nam Marcin Kozak, prezes AZS Koszalin.
Zresztą 27-letni zawodnik już wcześniej miał opuszczać zespół, ale działaczom udało się go wówczas jeszcze zatrzymać. O problemach z tym graczem wspominał ostatnio w rozmowie z naszym portalem prezes Kozak.
- Sytuacja jest dość dziwna, bo najpierw zawodnik chciał odejść, później chciał zostać, następnie z kolei iskrzyło coś na linii zawodnik-sztab szkoleniowy. Na tę chwilę gracz ma kontrakt w naszym zespole i tak to zostawmy. Można jednak powiedzieć, że sytuacja jest dynamiczna - podkreślał prezes AZS Koszalin.
Sykes rozegrał w barwach Akademików 16 spotkań w ramach Tauron Basket Ligi notując średnio 12,0 pkt. i 5,6 zb. na mecz oraz 2 spotkania w ramach Intermarché Basket Cup notując średnio 9,5 pkt. i 3,5 zb.