Krakowianki oczywiście są przed tym starciem zdecydowanym faworytem. Czasy, gdy nadmorski zespół stanowił największe zagrożenie w walce o tytuł czempiona, przeminęły i obecnie obie ekipy zdecydowanie więcej dzieli.
Aktualne wicemistrzynie kraju do tej pory nie miały specjalnych problemów z pokonywaniem rywali. Zdarzały się wyrównane mecze, lecz za każdym razem górą były podopieczne Stefana Svitka, co na pewno daje dużą pewność siebie. Porównując do Riviery, mnogość ich atutów wręcz przytłacza, dlatego inny rezultat niż triumf miejscowych będzie ogromną niespodzianką.
Drużyna dowodzona przed Wadima Czeczuro potrafi jednak zaskoczyć. Notabene całkiem niedawno pokonała po dogrywce Artego Bydgoszcz. Niemniej zdecydowana większość bojów kończyła się niepomyślnie, zatem odległa, ósma pozycja w ogólnej klasyfikacji, jaką zajmuje, generalnie nie dziwi.
Skład nadmorskiego kolektywu opiera się głównie o młode zawodniczki, więc zyskać cokolwiek mogą przede wszystkim zaangażowaniem. Ambicja na pewno zostanie doceniona.
Wiślaczki natomiast ogromnym poświęceniem wykazały się w środę, kiedy walczyły o euroligowe punkty w Montpellier. Szczęśliwie zdołały przywieźć pełną pulę, dzięki czemu wskoczyły na podium grupy B. Fakt ten jest o tyle istotny, że zapewnia spory komfort psychiczny.
Sztab szkoleniowy przypuszczalnie pozwoli wystąpić większej liczbie zawodniczek, oszczędzając jednocześnie siły liderek. W dotychczasowej części sezonu i tak cały team stracił sporo energii, grając systemem środa - sobota.
Jeżeli srebrne medalistki ekstraklasy zdołają zrealizować cel przewaga nad drugim w tabeli CCC Polkowice wzrośnie do trzech punktów, a to sprawia, że nawet ewentualna porażka z Pomarańczowymi 11 stycznia nie strąci małopolskiego klubu z fotela lidera.
Początek meczu w sobotę o godzinie 17.
Pozostać niepokonanym - zapowiedź meczu Wisła Can Pack Kraków - Riviera Gdynia
Przed Białą Gwiazdą ostatnie tegoroczne spotkanie. Jeśli wygra zachowa miano niepokonanej na parkietach BLK i spokojnie będzie mogła spędzić święta.
Źródło artykułu: