Mantas Cesnauskis przed tym sezonem podpisał dwuletni kontrakt ze Stelmetem Zielona Góra, ale pech sprawił, że przed samym początkiem rozgrywek Litwin nabawił się poważnej kontuzji, której skutki odczuwa do dzisiaj. Cesnauskis naderwał ścięgno Achilessa, co wykluczyło go z gry na ponad trzy miesiące.
Litwin wrócił do treningów na początku listopada, ale nadal nie ma go w składzie Stelmetu Zielona Góra. Sztab szkoleniowy chciałby, żeby Litwin wrócił jak najszybciej, ponieważ jest on bardzo uniwersalnym graczem, który z powodzeniem może zastąpić Łukasza Koszarka na rozegraniu.
- Mantas wznowił już zajęcia z drużyną i to jest najważniejsze, teraz potrzebuje czasu i treningu, aby wrócić do pełni swoich możliwości, niemniej cieszymy się z tego, że jest już z nami - mówi w rozmowie z naszym portalem Andrzej Adamek, asystent Mihailo Uvalina.