Gra w Stelmecie? To przyjemność - rozmowa z Vladimirem Dragiceviciem, graczem Stelmetu Zielona Góra

- Mogę powiedzieć, że z każdym spotkaniem prezentujemy się coraz lepiej. Nasza gra idzie definitywnie do przodu - mówi na naszych łamach Vladimir Dragicević, zawodnik Stelmetu Zielona Góra.

Karol Wasiek: Opadły już emocje po meczu z Olympiacosem Pireus?

Vladimir Dragicević: Wiadomo, że każdy po części ten mecz rozgrywa jeszcze we własnych głowach, ale generalnie koncentrujemy się już na spotkaniu z Anwilem Włocławek. W piątek zagraliśmy naprawdę bardzo dobry mecz i byliśmy o krok od pokonania mistrza Euroligi.

Co w takim razie zaważyło o ich zwycięstwie?

- Według mnie - szczęście. Mieli go po prostu więcej od naszej drużyny, która przez całe czterdzieści minut spisywała się naprawdę świetnie. Uważam, że nie zrobiliśmy nic źle w tym meczu, po prostu Olympiacos miał więcej tego sportowego farta w tym dniu.

To był najlepszy mecz Stelmetu Zielona Góra w tym sezonie?

- Nie chcę tak tego oceniać, ponieważ uważam, że ten najlepszy mecz tego sezonu jeszcze przed nami. Mogę powiedzieć, że z każdym spotkaniem prezentujemy się coraz lepiej. Nasza gra idzie definitywnie do przodu.

Dragicević: Nasza gra idzie do przodu
Dragicević: Nasza gra idzie do przodu

Trener Uvalin mówił na konferencji, że Olympiacos was zlekceważył. Też jesteś takiego zdania?

- Uważam, że na początku meczu nas zlekceważyli, ale gdy zorientowali się, że z nami nie wygrają na 50 procent swoich możliwości, to zaczęli powoli się "budzić" i grać na swoim normalnym poziomie. W czwartej kwarcie ich obrona była już na najwyższym możliwym poziomie i ciężko było nam ich złamać.

Wierzycie jeszcze w awans do drugiej fazy w Eurolidze?

- Czemu mamy nie wierzyć? Dopóki jest taka możliwość, to trzeba w nią wierzyć i robić wszystko, żeby znaleźć się w tej upragnionej drugiej rundzie. Mamy naprawdę dobry zespół, który stać na awans do kolejnej rundy.

Co takiego zmieniło się w waszej drużynie, że od jakiegoś czasu wasza gra tak mocno poszła do przodu?

- Pracujemy bardzo mocno na treningach i po prostu to widać. To było niemal pewne, że z każdym meczem będziemy prezentować się lepiej. Widać, że każdy siebie nawzajem coraz lepiej rozumie na boisku.

Jak się w ogóle czujesz w Zielonej Górze?

- Czuję się naprawdę świetnie. Wszystko mi tutaj odpowiada i na nic nie mogę narzekać. Jestem częścią bardzo dobrego zespołu, co mi się bardzo podoba. Staram się robić wszystko, co w mojej mocy, żeby pomóc drużynie w każdym meczu. Koledzy i trenerzy wierzą we mnie, więc jest to przyjemność grać w takiej drużynie, jak Stelmet Zielona Góra.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas

Źródło artykułu: