Dobrze, że trener nie dostał ataku serca - komentarze po meczu Basket ROW Rybnik - Energa Toruń

- To był dla nas ciężki mecz - nie wpadało nam spod kosza, za trzy, ani nawet z linii rzutów wolnych - komentowała zwycięstwo w Rybniku (72:61) [tag=3570]Emilia Tłumak[/tag], zawodniczka Energi Toruń.

Elmedin Omanić (trener Energi Toruń): Obawialiśmy się tego meczu, bo tutaj w Rybniku zawsze się ciężko gra. Publiczność jest rewelacyjna i zawsze podoba mi się jak kibicują od pierwszej do ostatniej minuty. Kontrolowaliśmy spotkanie, choć Basket ROW w pewnym momencie wrócił na dwa punkty różnicy. Dziewczyny zachowały jednak zimną głowę, dzięki czemu wygraliśmy.

Kazimierz Mikołajec (trener Basket ROW Rybnik): Było wiadome, że będzie to trudny pojedynek dla nas. Nie można powiedzieć, że nie walczyliśmy, bo wróciliśmy do grania w czwartej kwarcie. Mieliśmy jednak poważne problemy w defensywie, a także zabrakło punktów graczy obwodowych. Rebecca Harris większość rzutów z wolnych pozycji nie potrafiła trafić, poza tym mieliśmy problemy z faulami. Przewidywałem, że trudną sprawą może być walka podkoszowa, gdzie dostawaliśmy baty. Gdybyśmy jednak zagrali nieco lepiej w ataku, to sądzę, że byśmy ten mecz mogli wygrać.

Emilia Tłumak (zawodniczka Energi): Walczyłyśmy do końca i pokazałyśmy charakter - za to chciałam podziękować mojej drużynie. To był dla nas ciężki mecz - nie wpadało nam spod kosza, za trzy, ani nawet z linii rzutów wolnych. Dobrze, że nasz trener nie dostał z tego wszystkiego ataku serca.

Anna Kuncewicz (zawodniczka ROW): Ciężko to komentować, bo zrobiłyśmy masę błędów, a same nie potrafiłyśmy wykorzystać błędów przeciwniczek. Przed nami kolejny mecz i jeśli będziemy miały w głowach te słabe zawody, to możemy się tylko zablokować. Czekam kiedy w końcu zagramy dobry mecz przed tak wspaniałą publicznością. Zdarzają nam się udane spotkania na wyjeździe, ale chciałybyśmy dobrym widowiskiem wynagrodzić doping naszej publiczności.

Źródło artykułu: