Zespół z Zielonej Góry naszpikowany jest gwiazdami. Liderem jest bez wątpienia Bartosz Sarzało, wspierany przez weterana Pawła Wiekierę. Zastal ma za sobą dwa arcytrudne mecze, rozstrzygnięte w samych końcówkach. Najpierw wygrana jednym punktem z ŁKS Łódź, a następnie porażka różnicą dwóch punktów z MOSiR Krosno.
Zupełnie inne nastroje panują w Warszawie. Klub prowadzony przez grupę "pozytywnie zakręconych" byłych zawodników bez problemów uporał się zarówno z ŁKS, jak i Sokołem Łańcut.
W sobotę należy spodziewać się jednak bardzo ciekawego meczu. Gości prowadzi dwójka trenerów o znanych nazwiskach – Tomasz Herkt i Tadeusz Aleksandrowicz. Jak na razie szkoleniowcy trochę zawodzą. Mecz w Warszawie może być dla nich przełomem, albo okazją do potwierdzenia uśpienia i braku jednolitego pomysłu na prowadzenie zespołu. Z kolei młodzi zawodnicy z Polonii staną przed ważną próbą psychologiczną, będą poddani dużej presji. Fotel lidera w końcu zobowiązuje.