Triumfy, choć nie niosące za sobą żadnej wartości punktowej były potrzebne dla podopiecznych Dariusza Maciejewskiego. Wcześniej uległy one bowiem ligowemu oponentowi, Wilkom Morskim Szczecin, co mogło dać poczucie niezadowolenia
Tym razem szósty zespół poprzedniego sezonu spisał się co najmniej poprawnie. Za każdym razem potrafił narzucić własny styl i w pełni kontrolował boiskowe realia.
Pozytywne oblicze zaprezentowały koszykarki zagraniczne. Prym wiodła doskonale znana Chineze Nwagbo, stanowiąc o sile strefy podkoszowej. Nowe nabytki, czyli Andrea Riley i Taber Spani również wykonały kawał pożytecznej roboty, a ponadto między nimi oraz resztą teamu obserwowano większe porozumienie. Zresztą ta pierwsza w starciu numer jeden ustrzeliła nawet 19 "oczek".
Pochwalić należy także Magdalenę Losi. Polka, mająca za sobą kilka lat spędzonych poza granicami kraju wniosła spore doświadczenie. Dodatkowo zdążyła zaprezentować nieprzeciętne umiejętności strzeleckie. Jeśli potwierdzi atuty w trakcie rozgrywek, bez wątpienia zostanie istotnym trybem całego składu.
Poniżej przedstawiamy wyniki sobotniej i niedzielnej konfrontacji:
SV Halle - KSSSE AZS PWSZ Gorzów 63:83 (18:21, 18:16, 20:23, 7:23)
Punkty dla KSSSE AZS PWSZ: Riley 19, Spani 16, Piekarska 15, Losi 14, Trębicka 8, Katarzyna Jaworska 5, Nwagbo 4, Dźwigalska 2.
SV Halle - KSSSE AZS PWSZ Gorzów 51:70 (14:24, 14:17, 16:16, 7:13)
SV Halle : Hebecker 14, Ellis 13, Abelova 10, Schnorr 6, Fikiel 4, Gaudermann 4.
Punkty dla KSSSE AZS PWSZ: Piekarska 16, Nwagbo 14, Spani 14, Katarzyna Jaworska 12, Losi 7, Riley 4, Trębicka 2, Dźwigalska 1.
Niezły rezultat osiągnął także team juniorski. Prowadzone przez trenera Roberta Pieczyraka zawodniczki równocześnie rywalizowały na mistrzostwach Polski AZS w Krakowie, gdzie wywalczyły trzecie miejsce. W boju o najniższy stopień podium ograły faworyzowany AZS Rzeszów.