Pierwsza piątka I kolejki PLK

W inauguracyjnej serii spotkań nowego sezonu PLK zwycięstwa odnosili tylko i wyłącznie drużyny grające przed własną publicznością. Już w pierwszej kolejce kilku zawodników pokazało, że jest w znakomitej formie. Inni zanotowali świetny debiut, a niektórzy także fantastyczny powrót na polskie parkiety. Czas więc wybrać "pierwszą piątkę" I kolejki PLK.

W tym artykule dowiesz się o:

"Pierwsza piątka" I kolejki PLK

Rozgrywający: Gerrod Henderson (Anwil Włocławek)

Amerykanin powrócił na polskie parkiety po kilkumiesięcznej przerwie. Już w pierwszej kolejce Henderson pokazał, że jest w dobrej formie. Przeciwko Kotwicy rzucał jak szalony, ale jego próby trafienia do kosza były bardzo skuteczne. Gracz ten dopisał prócz 25 punktów, 4 zbiórki i 4 asysty. Jego zespół - Anwil Włocławek - przegrał dość niespodziewanie w Kołobrzegu z tamtejszą Kotwicą.

Rzucający obrońca: Brandon Crone (Kotwica Kołobrzeg)

24-letni Amerykanin - Brandon Crone zanotował wspaniały debiut w rozgrywkach PLK. Koszykarz Kotwicy Kołobrzeg był w meczu z Anwilem nie do zatrzymania. Mierzący 196 cm wzrostu zawodnik aż z 80 procentową skutecznością trafiał do kosza zza linii 6,25. Niewątpliwie Crone był jednym z tych graczy, który miał największy udział w sensacyjnym triumfie nad ekipą Zmago Sagadina.

Niski skrzydłowy: Tomasz Celej (Sokołów Znicz Jarosław)

W pierwszej piątce zawsze będzie znajdował się jeden Polak (oczywiście może być ich więcej jeśli tylko rozegrają bardzo dobre zawody). Tym razem jest nim Tomasz Celej ze Znicza Jarosław. Doświadczony, 30-letni skrzydłowy beniaminka PLK rozegrał wręcz koncertowe spotkanie przeciwko Victorii Górnik Wałbrzych. Koszykarz ten spędził na parkiecie nieco 25 minut i w tym czasie zdołał zdobyć 20 "oczek", a także zebrać 3 piłki. Tomasz miał problem z faulami, ale mimo wszystko spisał się świetnie.

Silny skrzydłowy: Kevin Johnson (SPEC Polonia Warszawa)

Amerykanin był wręcz nie do zatrzymania dla koszykarzy Polpharmy Starogard Gdański. Mimo zaledwie 201 cm wzrostu zbierał kolejne piłki z dziecinną łatwością. Swoje "łowy" zakończył na liczbie 19. Ale to nie był koniec "popisów" tego gracza. Podopieczny Wojciecha Kamińskiego nie miał również najmniejszych problemów z powiększaniem dorobku swojej ekipy. Zawiódł jedynie w samej końcówce, kiedy to mógł - rzutami osobistymi - przechylić szalę zwycięstwa na stronę "Czarnych Koszul".

Center: Oliver Stević (Basco Śląsk Wrocław)

Oliver Stević na placu gry spędził 40 minut, a więc rozegrał całe IV kwarty. Trzeba jednak przyznać, że koszykarz Basco Śląska Wrocław zagrał świetnie. 24-letni zawodnik pod koszem nie miał sobie równych. Serb nie tylko zdobył wiele punktów, ale także zebrał wiele piłek. Trzeba przyznać, że gdyby nie on to ekipa Atlasa Stali Ostrów Wlkp. nie miała by najmniejszych problemów z pokonaniem 17-krotnych Mistrzów Polski.

"Rezerwowa piątka"

Rozgrywający: Greg Harrington (SPEC Polonia Warszawa)

Amerykanin był tak rozpędzony, że nawet Courtney Eldridge nie był w stanie go zneutralizować. Niestety w bardzo ważnym momencie spotkania musiał zejść z parkietu za 5 fauli.

Rzucający obrońca: Michael Hicks (Polpharma Starogard Gdański)

Szalony amerykański strzelec rozegrał całkiem dobre zawody. Zdobył kilka ważnych punktów, a na dodatek po pierwszej kolejce jest liderem klasyfikacji strzelców PLK.

Niski skrzydłowy: Damir Miljkovic (PGE Turów Zgorzelec)

Dobry debiut w Polskiej Lidze Koszykówki odnotował skrzydłowy PGE Turowa Zgorzelec. Miljkovic na placu gry nie spędził zbyt wiele czasu, ale mimo wszystko drużyna miała z niego duży pożytek.

Silny skrzydłowy: Grady Reynolds (Sokołów Znicz Jarosław)

Fantastyczne spotkanie rozegrał Grady Reynolds. Drużyna Jerzego Chudeusza kompletnie nie wiedziała jak zatrzymać Amerykanina. Mierzący 196 cm wzrostu zawodnik kapitalnie wykorzystał swoją skoczność. W pierwszej kolejce koszykarz ten zanotował 23 punkty, 15 zbiórek oraz 3 przechwyty.

Center: Paul Miller (Anwil Włocławek)

Paul Miller - prócz Gerroda Hendersona - był najsilniejszym ogniwem "Rottweilerów" w meczu z Kotwicą Kołobrzeg. Amerykanin bardzo skutecznie wykańczał swoje akcje. Całkiem dobrze spisał się również w walce na desce.

MVP Kolejki: Kevin Johnson (SPEC Polonia Warszawa).

Najlepszy Polak w I kolejce PLK: Tomasz Celej (Sokołów Znicz Jarosław).

Źródło artykułu: