World Peace zagra w Chinach?

[tag=6220]Metta World Peace[/tag], czy jak kto woli Ron Artest, rozważa grę w lidze chińskiej, po tym jak rozstał się z Los Angeles Lakers.

- Nie chcę już dla nikogo grać i nigdzie się wybierać. Chciałbym być trenerem, grać w football albo wystąpić w lidze chińskiej - przyznał ekscentryczny skrzydłowy.

Metta World Peace zakończył właśnie swoją czteroletnią przygodę z Los Angeles Lakers i szuka dla siebie nowego miejsca. Podobno już kontaktował się z Yao Mingiem w sprawie ewentualnej gry w Chinach, w zespole Szanghaj Sharks.

- Raz się żyję, raz się ma 33 lata. Mogę zagrać na dobrym poziomie w Chinach - zastanawia się do niedawna jeszcze Ron Artest.

Przypomnijmy, że liga chińska w ostatnich latach to przystanek dla wielu amerykańskich koszykarzy. Furorę zrobili tam m.in. Stephon Marbury czy Steve Francis.

Źródło artykułu: