ME 2013: Pewne zwycięstwo faworyta

W swoim pierwszym spotkaniu kolejnej rundy Mistrzostw Europy 2013 Hiszpania bez problemów ograła Słowację, dominując dosłownie pod każdym względem.

W tym artykule dowiesz się o:

Przewaga ekipy z półwyspu Iberyjskiego zaznaczyła się już podczas pierwszych minut. Główną rolę odgrywała oczywiście Sancho Lyttle, niepodważalna gwiazda drużyny. Bardzo poprawnie jednak funkcjonował cały team, co widoczne było w obu formacjach.

Warto zaznaczyć, że znakomitą środkową odciążały obwodowe. Trójki Marty Xargay oraz Amayi Valdemoro czy Alby Torrens dobitnie pokazały, iż w przypadku Hiszpanek trudno skupić krycie wokół konkretnego pola. Zagrożenie dla przeciwniczek kryło się bowiem dosłownie wszędzie.

Odpowiedzieć próbowała Klaudia Lukacovicova, lecz koleżanki nie gwarantowały jej odpowiedniego wsparcia.

Podobnie sprawa wyglądała w drugiej połowie kiedy faworytki konfrontacji tylko kontrolowały przebieg wydarzeń i przybliżały się do końcowego triumfu, a opiekun teamu swobodnie rotował składem, nie forsując maksymalnie czołowych zawodniczek. Parę chwil w grze spędziła również koszykarka krakowskiej Wisły Can Pack, Cristina Ouvina.

Słowacja - Hiszpania 44:80 (9:22, 13:22, 10:16, 12:20)

Słowacja: Lukacovicova 11, Tetemondova 8, Jurcenkova 7, Vynuchalova 6, Sujova 6, Kmetova 4, Turbova 2

Hiszpania: Lyttle 18, Xargay 11, Valdemoro 9, Gil 8, Dominguez 7, Nicholls 7, Palau 6, Torrens 5, Lima 5, Aguilar 3, Casas 1

Źródło artykułu: