Mimo, że koszykarze Stelmetu kontrolowali przebieg meczu przez trzy kwarty, podopieczni Zorana Sretenovicia do ostatnich sekund walczyli o zwycięstwo w Zielonej Górze. - Koszalin tak samo zagrał pierwszy mecz jak i drugi. AZS pokazywał charakter do końca meczu. Kiedy zdobyliśmy znaczącą przewagę, oni pokazali nam, że to nie jest koniec meczu i nas męczyli. Musimy pracować nad tym, żeby być skoncentrowanym aż do ostatnich minut gry - powiedział Mantas Cesnauskis.
Zielonogórzanie w półfinałowej serii z AZS Koszalin prowadzą już 2-0. Litwin z polskim paszportem zapewnia jednak, że biało-zieloni do kolejnego meczu podejdą w pełni skoncentrowani. - Nigdy nie możemy być pewni zwycięstwa, przed nami są kolejne spotkania. Będziemy skoncentrowani i chcemy zakończyć serię w Koszalinie. Jesteśmy jednak świadomi, że Koszalin nie odda nam łatwo wygranej. Spodziewamy się ciężkiej walki, ale jesteśmy dobrej myśli - dodał rozgrywający.
- Nasz plan dotyczący najbliższego meczu z Koszalinem jest bardzo prosty - jedziemy tylko po zwycięstwo. W Koszalinie chcemy rozegrać tylko jeden mecz - zakończył Cesnauskis.