Sensacja we Wrocławiu! - relacja z meczu Śląsk Wrocław - MOSiR Krosno

O ile otwarcie finałów I Ligi koszykówki mężczyzn przebiegło po myśli zawodników Śląska Wrocław, to w drugim spotkaniu doszło już do sporej sensacji! W poniedziałek wygrała bowiem drużyna z Krosna!

Koszykarze WKS Śląska Wrocław do poniedziałkowego spotkania przystąpili nieco rozkojarzeni i mieli problemy ze zdobywaniem punktów. Zawodnicy z Krosna, występując w mocno osłabionym składzie, starali się wykorzystać każdą swoją okazję na zdobycie punktów. Trener wrocławskiej ekipy widząc niemoc swoich zawodników przy stanie 7:15 poprosił o czas. Gospodarze do końca pierwszej kwarty nie potrafili się jednak pozbierać i tę odsłonę potyczki przegrali 14:22.

Po wznowieniu gry wrocławianie dalej długo nie potrafili odzyskać swojego rytmu i nawet w jak się wydawało prostych sytuacjach, nie mogli dorzucić kolejnych oczek. Goście natomiast sumiennie punktowali i utrzymywali przewagę. To wszystko jednak do czasu. Gdy drużyna prowadzona przez Tomasza Jankowskiego podkręciła tempo, zawodnicy z Krosna zaczęli mieć problemy i tracić przewagę. Blisko dwie minuty przed końcem drugiej kwarty gospodarze wyszli na prowadzenie 30:29, a ostatecznie po pierwszej połowie zielono-biało-czerwoni wygrywali 35:29.

Druga część zawodów rozpoczęła się odrzutów za trzy punkty zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Goście sumiennie odrabiali jednak straty i po trzech minutach gry zdołali wyjść na prowadzenie! W pewnym momencie przewaga MOSiR-u wynosiła już nawet osiem punktów. Wrocławianie co prawda ambitnie starali się ją zmniejszyć, lecz mecz życia grał Dawid Adamczewski. Ostatecznie przed czwartą kwartą koszykarze z Krosna prowadzili trzema oczkami.

Po chwili przerwy Śląsk ruszył do odrabiania strat, ale zespół z Krosna ani myślał oddać prowadzenia! Gra była zacięta i wyrównana, a kilka punktów przewagi cały czas mieli goście. Dopiero na blisko trzy minuty przed końcem spotkania do remisu doprowadził nie kto inny, jak Radosław Hyży! Marcin Salamonik od razu odpowiedział jednak celną trójką! Dwie minuty przed końcem meczu drużyna z Krosna prowadziła pięcioma punktami. Do końca PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno nie dał się już dogonić i sensacja stała się faktem! Drużyna z Krosna pokonała Śląsk i wyrównana stan rywalizacji na 1:1!

WKS Śląsk Wrocław - PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno 73:84 (14:20, 21:7, 24:35, 14:22)

Śląsk: Ochońko 11, Sulima 2, Hyży 15, Mroczek-Truskowski 3, Norbert Kulon 11, Gabiński 9, Flieger 4, Diduszko 12, Kikowski 6.

MOSiR: Oczkowicz 15, Szczypka 7, Salamonik 19, Pisarczyk 14, Adamczewski 21, Cielebąk, Paul 8.

Stan rywalizacji: 1:1.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (43)
barakuda
7.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
adorato - daj spokój! Praca nie zając. Nie rób mi tego i chociaż browar za chłopaków walnij. Zasłuzyli. 
barakuda
7.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
adorato - daj spokój! Praca nie zając. Nie rób mi tego i chociaż browar za chłopaków walnij. Zasłuzyli. 
barakuda
7.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pisałem , sygnalizowałem , ostrzegałem i dawałem przykłady przez cały prawie sezon / co jest do sprawdzenia/ że uporczywe twierdzenie pt. "musimy awansować , cel jest jeden" itd.,itp. jest bard Czytaj całość
avatar
adorato
6.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fan Krosno
6.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja tak czytam artykuł i się zastanawiam co za ignorant to pisał. Czy my naprawdę sprawiliśmy aż taką niespodziankę? Czy to naprawdę jest aż taka sensacja? Może to zabrzmieć pysznie, ale wyeli Czytaj całość