W poniedziałek na naszych łamach Rasid Mahalbasić stwierdził, że otrzymał propozycję z Trefla Sopot. - W piątek dostałem sygnał od agenta o propozycji z Trefla Sopot. Zastanawiałem się przez chwilę, ale powiedziałem sobie, że nie zmienię klubu do końca sezonu i tego będę się trzymał - mówił gdyński środkowy.
Postanowiliśmy dowiedzieć się, czy działacze Trefla Sopot faktycznie byli zainteresowani Mahalbasiciem. Tomasz Kwiatkowski, dyrektor sportowy klubu zaprzeczył jednocześnie, że Trefl zainteresowany był pozyskaniem Rasida Mahalbasicia z Asseco Prokomu Gdynia. - Nie interesowaliśmy się Rasidem Mahalbasiciem w trakcie sezonu, nie sprawdziliśmy możliwości jego zatrudnienia. Powiem tak - w sytuacji, która wytworzyła się w Gdyni, wielu agentów próbuje "ubić" przy tym jakiś interes. Takich doniesień było wiele i nie traktowałbym ich do końca poważnie. Rasid Mahalbasić jest dobrym zawodnikiem, ale nie byliśmy zainteresowani jego pozyskaniem - kończy Tomasz Kwiatkowski.