Popović za Rancika
Serbski center Petar Popović podpisał kontrakt z Estudiantesem Madryt. Mierzący 211 cm środkowy złożył swój autograf pod tymczasowym kontraktem, bowiem jego zadaniem jest zastąpienie w zespole będącego aktualnie po za grą, Martina Rancika.
29-letni Popović to wychowanek Spartaka Subotica, lecz już jako 21-latek został zwerbowany przez Crveną Zvezdę Belgrad. Przywdziewając trykot "Czerwonej Gwiazdy" Serb zadebiutował w krajowej lidze. Jednakże w Belgradzie występował tylko jeden sezon. Następnie został nabytkiem Hemofarmu Vrsac. W barwach "Pomarańczowych" Popović grał całe cztery sezonu. W tym czasie przeistoczył się z koszykarza rotacyjnego w podstawowego centra. W ostatnim roku we Vrsacu notował 14,1 punktu i 4,3 zbiórki w Pucharze ULEB oraz 15,1 punktu i 5,1 zbiórki w Lidze Adriatyckiej.
Bardzo dobre występy pozwoliły Popoviciowi przebierać w ofertach przed sezonem 2005/2006. Ostatecznie podkoszowy zawodnik zdecydował się parafować dwuletnią umowę z Benettonem Treviso. We włoskim zespole sezon zaczął jako pierwszopiątkowy center, lecz w trakcie sezonu, po kolejnych słabszych występach, stał się graczem z ławki. Mimo, iż po zakończeniu rozgrywek nadal obowiązywała go ważna umowa, Serb postanowił przenieść się do klubu, w którym już grał wcześniej, do Crvenej Zvezdy. W swojej ojczyźnie Popović wyraźnie odżył, co zaowocowało podpisaniem kontraktu z Joventutem Badalona przed następnym sezonem 2007/2008. W minionych rozgrywkach zawodnik uzyskiwał przeciętnie 4,8 punktu i 1,4 zbiórki w lidze ACB oraz 9 punktów i 2,7 zbiórki na arenie międzynarodowej w Pucharze ULEB.
Sternicy Estudiantesu Madryt podjęli decyzję o pozyskaniu gracza, gdyż widzą w nim odpowiedniego zastępcę Rancika. Słowacki silny skrzydłowy przeniósł się do "studenckiej" ekipy w obecnej przerwie międzysezonowej po kilku latach gry w baskijskim zespole z Bilbao. Koszykarz miał występować w stołecznej ekipie od początku każdego spotkania będąc zawodnikiem pierwszej piątki, lecz przeszkodą okazała się arytmia serca lekkiego stopnia, którą wykryto u Słowaka. Rancik poddał się już operacji, lecz nieznana jest data jego powrotu na parkiety ACB. W tym czasie zastąpić ma go właśnie Popović. Niewykluczone jednak, iż po tym jak Rancik wróci do gry, włodarze Estudiantesu zdecydują się zostawić obu koszykarzy.
Granada szuka skrzydłowego
Mimo, iż mogło się wydawać, że skład CB Granady jest już skompletowany, sternicy tego klubu poszukują jeszcze co najmniej jednego koszykarza na pozycję skrzydłowego. Być może jednak potrzebny będzie także center. Kandydatami są dwaj Słoweńcy: Goran Jurak i Uros Slokar.
Szczególnie mizernie wygląda obstawienie pozycji niskiego oraz silnego skrzydłowego. Trener Trifon Poch ma do dyspozycji jedynie trójkę koszykarzy: obok 25-letniego Jose Igancio Martina jest jeszcze dwójka młodych, uzdolnionych, lecz kompletnie niedoświadczonych graczy: Juan Ignacio Jasen i Pablo Aguilar.
Jurak zaś to 31-letni Słoweniec, który występuje na boisku jako silny skrzydłowy. Jest wychowankiem klubu Cejle, lecz od sezonu 1996/1997 przez następnych kilka lat grał w jednym z lepszych rodzimych zespołów - Pivovarnie Lasko. Bardzo dobre występy zaowocowały transferem do najlepszego klubu Słowenii - Olimpiji Lublana. Miniony rok koszykarz spędził na Litwie, w klubie z Kowan, gdzie reprezentował barwy tamtejszego Żalgirisu. W każdym meczu krajowej ligi notował 8,7 punktu i 3,5 zbiórki. W Eurolidze zaś rzucał 6,8 punktu i miał 5,2 zbiórki w każdym spotkaniu. Ponadto, Jurak w przeszłości przywdziewał koszulki takich zespołów jak greckiego Olympiakosu Pireus czy włoskich Sicc BPA Jesi, Climamio Bolonia i Verticalu Vision Cantu.
Znalezienie się na liście życzeń drugiego ze Słoweńców, 25-letni Slokara, to spore zaskoczenie. Koszykarz gra bowiem na pozycji centra oraz okazyjnie jako silny skrzydłowy, a także… ma ważny kontrakt z bolońskim klubem - Upim. Dla włodarzy Granady jednak nie jest to problemem i wykazują znacznie zainteresowanie Slokarem. Tym bardziej, iż niewyjaśniona jest sytuacja z drugim centrem zespołu - Aleksem Mariciem. Mierzący 211 cm Australijczyk związał się z klubem hiszpańskiej ACB kilka tygodni temu, lecz bardzo źle znosi przebywanie po za domem. Do tej pory Marić występował bowiem tylko w Australii, gdzie się urodził oraz w Stanach Zjednoczonych, gdzie spędził znaczną część swojego życia.
Slokar swoją karierę rozpoczął w klubie z Lublany, Geoplinie Slovan. W stolicy Słowenii mierzący 210 cm center spędził kilka lat. W ostatnim roku w tym klubie, koszykarz zdobywał dla swojego zespołu średnio 16,6 punktu i 4,4 zbiórki w każdym spotkaniu w rozgrywkach Pucharu Mistrzów. Efektem świetnych gier w jego wykonaniu, był kontrakt z Benettonem Trevios. We Włoszech Slokar spędził trzy sezony, z przerwą na wypożyczenie do Amatori Snaidero Udine.
Przed sezonem 2006/2007 udało mu się podpisać gwarantowany kontrakt w najlepszej lidze świata NBA. W barwach Toronto Raptors podkoszowy gracz wystąpił w 20 meczach, notując jednak średnio tylko 1,9 punktu w każdym z nich. Poprzedni sezon Slokar rozegrał w Rosji w Triumphie Lubierce, gdzie w krajowej lidze rzucał przeciętnie 8,4 punktu i 4,9 zbiórki.