Miodrag Rajković: Musimy szybko poszukać jakiś rozwiązań

Kotwica Kołobrzeg pokonała niespodziewanie w czwartek PGE Turów 75:73. Zgorzelczanie już w niedzielę będą mieli okazję do rehabilitacji, bo zmierzą się w lidze VTB z Lietuvosem Rytas Wilno.

- Gdy patrzę na takie mecze, jak w Kołobrzegu to czuję się po prostu bezsilny. Co prawda moja kariera trenerska nie jest długa, ale prawdę mówiąc nie przypominam sobie tak słabego spotkania mojej drużyny. Wierzę, że moi zawodnicy wezmą odpowiedzialność za tę porażkę - mówił po czwartkowym spotkaniu trener Miodrag Rajković.

Szkoleniowiec zgorzelczan był wyraźnie zdegustowany porażką zespołu. Wymienił kilka przyczyn, dlaczego jego podopieczni zagrali nie tak, jak powinni. - Teraz płacimy cenę za to, że gramy bardzo dużo spotkań. Bardzo dużo czasu tracimy na przejazdy. To odbija się na naszej grze. Kolejną przyczyną jest na pewno nasz nowy rozgrywający, który musi jak najszybciej zapoznać się z naszym system gry, ale na to potrzebne jest trochę czasu. Najważniejszą jednak przyczyną naszej porażki jest fakt, że Kotwica miała aż 14 ofensywnych zbiórek. Oni bardziej chcieli to wygrać od nas i to było widać. Będziemy poszukiwać rozwiązań, żeby wyjść z tej sytuacji jak najszybciej - dodaje trener PGE Turowa.

W niedzielę zgorzelczan czeka już kolejne wyzwanie, ponieważ w lidze VTB zmierzą się z Lietuvosem Rytas Wilno.

Komentarze (0)