Do trzech razy sztuka? - zapowiedź meczu Spójnia Stargard Szczeciński - AZS WSGK Polfarmex Kutno

Spójnia Stargard Szczeciński miała dwie znakomite okazje, by pokonać jednego z faworytów ligi. Czy trzecie podejście okaże się szczęśliwe?

Konfrontacje Spójni z akademikami z Kutna są zawsze ciekawe. Tak było w ubiegłym sezonie, gdy dublet ustrzelili stargardzianie, lecz pojedynek na Pomorzu Zachodnim z pewnością zapisał się w historii. Spójnia straciła 25 punktów przewagi, ale ostatecznie wygrała 72:66. Równie dramatycznie było w ostatnich miesiącach. Szczęście dopisało jednak czołowej drużynie I ligi, która na turnieju towarzyskim wygrała 67:66, a w lidze pokonała swojego najbliższego przeciwnika 58:54.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Czy Spójnia wykorzysta kadrowe luki w obozie rywala i odniesie zwycięstwo? - Zawsze lepiej pokonać drużynę w pełnym składzie. W pierwszej rundzie zagraliśmy tam dobrze. Przegraliśmy czterema punktami. Nie widzę przeszkód, żeby tutaj powalczyć - twierdzi trener miejscowych, Ireneusz Purwiniecki. - Mamy swoich informatorów. Trepka przecież tam grał, to będzie wiedział, kto wystąpi - dodaje. Przypomnijmy, że od dłuższego czasu trener Jarosław Krysiewicz do swojej dyspozycji nie ma Grzegorza Małeckiego, Łukasza Kwiatkowskiego oraz przede wszystkim wychowanka Spójni, Huberta Mazura. Przez to rotacja drugiej drużyny w tabeli jest ograniczona do ośmiu graczy, a największy ciężar spada na Dawida Bręka i Krzysztofa Jakóbczyka. Zmiennika nie ma również udowadniający wyższość nad rywalami w każdym kolejnym spotkaniu Jakub Dłuski. Teraz przyjdzie się mu zmierzyć z Łukaszem Ratajczakiem, który dobrze radzi sobie w ataku, lecz szybko popełnia przewinienia.

Jaką sytuację w obozie rywala przewiduje przywołany przez swojego trenera Piotr Trepka? - Myślę, że będę wiedział, jaki jest skład. Wydaje mi się, że się nie zmieni w stosunku do tego, co mają w ostatnich meczach. Rotacja im się posypała i raczej chłopaki nie wrócą na pojedynek z nami. Prawdopodobnie wystąpią w okrojonym składzie - zdradził w rozmowie ze Sportowefakty.pl. - Nie powinniśmy się tym przejmować. Nadal jest to silny personalnie zespół z drugiego miejsca w tabeli. Walczymy o ósemkę i będziemy im chcieli utrzeć nosa - dodał. Dla rozgrywającego to szczególny mecz, gdyż do grudnia występował w kutnowskiej ekipie. - Będę dodatkowo zmobilizowany. Na pewno bardzo chcę wygrać. Każde zwycięstwo jest dla nas cenne. Myślę, że wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę - zapewnił kibiców.

Jeśli przewidywania Trepki się potwierdzą, to sobotni pojedynek wskaże, czy ważniejsza jest dłuższa ławka rezerwowych, czy indywidualne atuty. Niewątpliwie większy komfort ma stargardzki szkoleniowiec, który na każdą pozycję może wystawić po dwóch solidnych koszykarzy. Trener gości ma jednak oparcie w graczach, którzy sami mogą przechylić szalę zwycięstwa na korzyść AZS-u. Pierwsze starcie między tymi zespołami to głównie twarda obrona obu ekip. Właśnie w takiej sytuacji niezbędni okazali się Dłuski i Bręk, którzy zdobyli odpowiednio 19 i 16 punktów. Po drugiej stronie brylowali Tomasz Stępień i Hubert Pabian. Od tego czasu niewiele się zmieniło. W ostatnim ligowym starciu AZS zaskoczył zespół z Krosna trafiając 15 rzutów trzypunktowych. Ten mecz oraz pojedynek z AZS-em Radex Szczecin pokazały, że indywidualności wszystkiego nie załatwią. Kutnianie po pięciu ligowych zwycięstwach z rzędu doznali dwóch porażek. Spójnia tryumfowała w ostatnich czterech meczach. W sobotę nie powinna również obowiązywać reguła własnego parkietu, gdyż stargardzianie na mecze z ligowymi potentatami mobilizują się specjalnie.

- Będą w roli faworyta. Są wiceliderem. Jak już niejednokrotnie pokazaliśmy z zespołami z czuba tabeli potrafimy się zmobilizować i na pewno będziemy walczyli do ostatniej minuty - przekonuje Pabian. AZS to jedyna ekipa, która może jeszcze dogonić Śląsk Wrocław. To już jednak rozważania czysto matematyczne. Siódma w tabeli Spójnia stoczy zacięty bój o fazę Play-off. Dlatego sobotni mecz ma wysoką stawkę przede wszystkim dla gospodarzy, ale i goście nie mogą sobie pozwolić na zbyt długie przeciąganie serii porażek.

Spójnia Stargard Szczeciński - AZS WSGK Polfarmex Kutno 16.02.2013 godz. 17:00

Źródło artykułu: