Pęknięta kość stopy - owa diagnoza przyprawiła ból głowy działaczom Olympiakosu Pireus. Jeden z najlepszych koszykarzy swojego pokolenia, 28-letni Arvydas Macijauskas miał być jednym z filarów greckiego klubu w przyszłym sezonie, jednakże po raz kolejny na przeszkodzie w kontynuowaniu kariery stanęła kontuzja. Efektem dotkliwego urazu było rozwiązanie umowy z zawodnikiem za porozumieniem stron.
Nie wydaje się jednak, iż litewski rzucający obrońca miałby długo pozostać bezrobotnym. Mimo, iż prognozy nie są przekonywujące, a lekarze przewidują mniej więcej trzy, cztery miesiące przerwy, już teraz Macijauskas dostał wiele ofert pracy. Najpoważniejszą propozycję gry przedstawił koszykarzowi jego były klub - Lietuvos Rytas Wilno.
Sternicy wileńskiej drużyny mają mocarstwowe plany, po tym jak w ubiegłym sezonie doznali klęski w finale krajowej ligi przeciwko odwiecznemu rywalowi - Żalgirisowi Kowno. Pomimo, iż skład ekipy został już ustalony kilka tygodni temu, podjęto decyzję, iż pozyskanie Macijauskasa, nawet gdyby treningi wznowił dopiero za jakiś czas, byłoby wielkim wzmocnieniem.
Warto dodać, iż Lietuvos nigdy nie zdecydowałby się na wykupienie koszykarza z Olympiakosu, gdyż zapisana w klauzuli kwota odstępnego znacznie przerasta możliwości klubu. W obliczu obecnych okoliczności jednak, litewski zespół będzie mógł pozyskać koszykarza za darmo.
Po za wileńskim zespołem, pochodzącym z Kłajpedy snajperem interesuję się moskiewskie Dynamo.