Filigranowy, bo mierzący zaledwie 180 cm, rozgrywający Joseph Gomis stał się łakomym kąskiem dla niektórych klubów hiszpańskiej ACB. Koszykarz zadecydował bowiem, iż nie chce już dłużej grać w barwach Grupo Capitol Valladolid na parkietach drugoligowego LEBu. Wcześniej zawodnik parafował przedłużenie umowy ze swoim dotychczasowym pracodawcą. Nie mając wyboru, działacze Grupo Capitol podjęli decyzję, że oddadzą Francuza jeśli otrzymają godziwą ofertę wykupu.
Urodzony w roku 1978, Gomis pierwsze swoje kroki w koszykówce stawiał przywdziewając koszulkę Evreux Basket. W barwach tego klubu występował w ligach regionalnych. Kiedy w swoim szóstym sezonie w Evreux został najlepszym zawodnikiem ekipy, zainteresowały się nim inne drużyny. Ostatecznie, przed sezonem 2000/2001 Gomis dołączył do SLUC Nancy, gdzie spisywał się jeszcze lepiej niż w lidze regionalnej! Średnie 12,4 punktu oraz 2,9 asysty jak na całkowitego debiutanta w najwyższej klasie rozgrywek przeszły wszelkie oczekiwania i o zawodniku zrobiło się głośno. Na tyle głośno, iż przed sezonem 2002/2003 związał się dwuletnim kontraktem z hiszpańskim Breogan Lugo. Obydwa sezony były dla niskiego rozgrywającego bardzo podobne - przeciętnie rzucał około 11,5 punktu oraz dodawał do tego około 2 asysty w każdym spotkaniu.
Umiejętność stabilizacji formy na lata zaowocowała transferem do innego hiszpańskiego ligowca - Forum Filatelico Valladolid (następnie nazwa przekształcona w Grupo Capitol). W tym też klubie Gomis spędził trzy ostatnie sezony, a poprzedni rok był dla niego najlepszym w całej karierze. Francuski playmaker niemalże w pojedynkę walczył o utrzymanie drużyny w rozgrywkach ACB, uzyskując przeciętnie 18 punktów i 3 asysty na mecz. Niestety na darmo. Klub spadł do hierarchicznie drugiej ligi, ale sam zawodnik zadeklarował swoją lojalność wobec zespołu, parafując prolongowanie umowy. Po kilku tygodniach zmienił jednak swoją decyzję i być może w ciągu kilku następnych tygodni zmieni pracodawcę. Oprócz Polarisu, zainteresowanie Gomisem wyraża także beniaminek CAI Saragossa.