Awans do czołowej ósemki to nadrzędny cel bydgoskiego zespołu. Ten w okresie letnim przeszedł spore zmian, bowiem z poprzedniego sezonu w drużynie zostało zaledwie kilka zawodniczek. Są wśród nich: Agnieszka Szott-Hejmej, Elżbieta Mowlik oraz Paulina Kuras i zdolne miejscowe juniorki. Jest też nowy trener Tomasz Herkt.
To właśnie on zastąpił zwolnionego Adama Ziemińskiego, któremu rok temu nie udało się awansować do fazy play-off. - Jesteśmy gotowi i zwarci do rywalizacji w nowym sezonie - zapowiada w rozmowie z SportoweFakty.pl właściciel marki Artego, Waldemar Kotecki. - Właśnie przed rozpoczęciem ligowych rozgrywkach przebywam z dziewczynami na wspólnym obiedzie, by dodać im wiary w siebie. Humory dopisują i to jest najważniejsze.
Pierwszym przeciwnikiem bydgoszczanek w nowym sezonie będzie Energa Toruń. Derbowe starcie zapowiada się niezwykle ciekawie, bowiem obie drużyny w towarzyskich potyczkach prezentowały się świetnie. Zwłaszcza torunianki, które nie przegrały żadnego spotkania, nawet z wyżej utytułowanymi rywalkami. Faworytem będą jednak zawodniczki Elmedina Omanića.
- Rzeczywiście, w sparingach szło nam naprawdę dobrze - uważa Kotecki. - Nawet podczas ostatniego turnieju w Łodzi zespół pokazał dobrą koszykówkę. To dobry prognostyk na nadchodzący sezon. Derby z Energą? Być może torunianki się nas boją, gdyż w okresie przygotowawczym odmówiły udziału w turnieju towarzyskim i rozegrania chociażby jednego sparingu.
Przypomnijmy, że w Artego zobaczymy kilka nowych twarzy. Największą gwiazdą z parkietów WNBA będzie bez wątpienia Amerykanka Julie McBride. Pomagać jej będą rodaczki - Charity Szczechowiak oraz Kristen Morris. Ta druga już reprezentowały barwy bydgoskiego klubu w sezonie 2010/2011. Z polskich zespołów doszły Justyna Jeziorna, Olivia Tomiałowicz i Ewelina Gala. Budżet ma sięgnąć półtora miliona złotych.