Poloniści ruszyli do pracy pełną parą

Fakt faktem część graczy już podczas minionego tygodnia stale odwiedzała halę przy ulicy Mickiewicza i pod wodzą trenera Macieja Milana doskonaliła umiejętności, jednak oficjalne rozpoczęcie zaplanowano właśnie na ten czwartek.

Obiektywnie patrząc 39-letni szkoleniowiec i tak ma jeszcze sporo czasu, by zapoznać się z drużyną, a także przećwiczyć wszystkie zagrywki. Na pewno więcej uwagi będzie musiał poświęcić nowym ogniwom teamu i pomóc im wkomponować się do reszty stawki, niemniej doświadczeni Tomasz Zabłocki czy Grzegorz Kukiełka nie powinni mieć z tym problemu.

W kwestii ustawień taktycznych ciekawi, jak będzie wyglądać sytuacja w polu trzech sekund. Tutaj wydaje się, że niepodważalną pozycję po poprzednim sezonie ma Artur Mikołajko, który mimo "zaledwie" 195 cm wzrostu zdobywał średnio ponad 12 punktów w meczu, zbierając przy tym blisko 8 piłek. Tyle, że od tego momentu przybędzie mu silny konkurent w postaci Dariusz Wyki. 21-latek przeszedł do Polonii prosto z ekstraklasowej Siarki Tarnobrzeg i liczy, że dostanie więcej minut na pokazanie swoich umiejętności. - Wyzwanie, jakie niosą za sobą występy w Przemyślu traktuję bardzo poważnie. Spotkam tu mojego byłego trenera i mam nadzieję dobrą postawą odwdzięczyć się mu za to, że kiedyś mi pomógł – twierdzi były brązowy medalista mistrzostw Polski juniorów.

Co istotne, "Przemyskie Niedźwiadki" mają w planach rozegranie kilku pojedynków sparingowych oraz udział w turniejach towarzyskich. Pierwszy z nich będzie miał miejsce na przełomie sierpnia i września, a rola gospodarza przypadnie właśnie "Lonii". Tydzień później wyjedzie ona do miejscowości Spisska Nova Ves (Słowacja), gdzie sprawdzi się w międzynarodowym towarzystwie, a w połowie miesiąca standardowo wystąpi w mistrzostwach Podkarpacia. Cały okres przygotowawczy z kolei prawdopodobnie zakończy dwumeczem z ukraińską Politechniką Lwów.