Gdzie szukać pozytywów w kadrze koszykarek?

0:3 - taki bilans w starciach z Francuzkami zanotowała reprezentacja polskich koszykarek. Rywal co prawda z najwyższej półki, ale rozmiary porażek powodów do radości nie dają.

- Mecze z Francją, czołową drużyną Europy będą dla nas poważnym sprawdzianem. Odpowiedzą na pytanie na co nas stać - mówił przed wylotem do Francji Jacek Winnicki, szkoleniowiec polskiej reprezentacji. Jeżeli brać te słowa na bardzo poważnie, to zbliżające się eliminacje mogą zakończyć się katastrofą.

W trzech starciach z brązowymi medalistkami ostatniego Women EuroBasket biało-czerwone poniosły komplet porażek. O ile pierwsza porażka, różnicą zaledwie ośmiu punktów ujmy nie sprawia, o tyle w każdym kolejnym meczu było gorzej, bowiem w niedzielę Trójkolorowe wygrały różnicą 18 oczek, a w poniedziałek 33...

Dodając do tego jedną porażkę i zwycięstwo nad Ukrainą, to na 10 dni przed pierwszym meczem eliminacji do Women EuroBasket 2013 nie napawa optymizmem. Już sam początek przygotowań do tych meczów nie był najlepszy. Trener dołączył do drużyny po dwóch tygodniach, a w samej reprezentacji brakuje kilku podstawowych koszykarek.

- Francja to bardzo dobra drużyna i na jej tle widać nad czym musimy popracować - oznajmia Patrycja Gulak-Lipka. Starcia z Trójkolorowymi dobitnie pokazały, jak ważna dla reprezentacji jest Ewelina Kobryn. Pod jej nieobecność francuskie podkoszowe dominowały, a w każdym z trzech spotkań to właśnie środkowa była najskuteczniejszą koszykarką Francji.

Brak takich koszykarek, jak Agnieszka Bibrzycka, Magdalena Leciejewska, Elżbieta Mowlik czy Katarzyna Krężel nie pozostaje bez znaczenia. Ciężko bowiem, żeby zbawieniem dla polskiej kadry była np. Olivia Tomiałowicz, która minionego sezonu w Ford Germaz Ekstraklasie z pewnością nie może zapisać po stronie udanych...

- Sytuacja nie jest komfortowa. Z tymi zawodniczkami, które są musimy stworzyć kolektyw i mocno bić się o zwycięstwo w każdym meczu. Naszym celem jest awans do mistrzostw Europy - przekonuje w wywiadzie dla PAP Winnicki. Szkoleniowiec liczy na to, że w eliminacjach drużynę wspomoże już Biba. Podobnie ma być z Mowlik. - Bibrzycka nadal przechodzi rehabilitację kontuzji stawu skokowego. Wszystko wyjaśni się 5 czerwca, gdy rozpoczniemy zgrupowanie w Inowrocławiu - dodaje.

Pewne jest to, że w momencie, w którym okaże się, że żadna z wyżej wymienionych koszykarek nie dołączy do reprezentacji, Winnicki będzie miał spory problem. Jednocześnie otworzy się jednak szansa przed tymi, które w tej reprezentacji są. One z pewnością będą chciały udowodnić swoją wartość, a mecze eliminacyjne mogą być doskonałą okazją do pokazania się. Ambicji bowiem nikomu odmówić nie można, a znając samego szkoleniowca, siła będzie w drużynie, a nie poszczególnych jednostkach.

Inną ważną kwestią będzie odpowiednia mobilizacja. Na wielkie wsparcie z Polskiego Związku Koszykówki raczej nie ma co liczyć, a wyniku w meczach sparingowych nie mogą być budujące. Wiadomo bowiem, że chemię najlepiej budują korzystne wyniki, a cztery kolejne porażki to z pewnością nie szczyt marzeń w tym temacie. Teraz na biało-czerwone czekają testy z Niemkami i oby w nich udało się odnieść wygrane, które poprawią nastroje przed inauguracyjnym meczem eliminacji przeciwko drużynie Estonii.

Źródło artykułu: