Po raz drugi odcięli siatkę - relacja z meczu BM Węgiel Stal Ostrów Wlkp. - Śląsk Wrocław

Hala w Ostrowie Wielkopolskim w tym sezonie okazała się szczęśliwa dla koszykarzy Śląska Wrocław, którzy wygrywając czwarty mecz finału play-off II ligi grupy B awansowali na zaplecze ekstraklasy.

W porównaniu do sobotniego meczu odwróciły się statystyki jeśli chodzi o rywalizację na tablicach. Tam brylował Mirosław Łopatka, który zanotował  17 zbiórek, z czego aż 7 w ataku. Były reprezentant Polski potrafił odzyskiwać piłki po swoich nieudanych rzutach. Tak było na początku trzeciej kwarty, kiedy jego trafienie dało Śląskowi 9-punktową zaliczkę.

Końcówka tej części gry jednak należała do gospodarzy i po 30 minutach gry mieliśmy rezultat remisowy.

W czwartej odsłonie meczu wyróżniającymi się postaciami w obu zespołach byli rozgrywający. W BM Węgiel Stali punkt za punktem zdobywał Mariusz Matczak, a po drugiej stronie boiska do kosza trafiał Norbert Kulon. Ten pierwszy przy stanie 58:58 w ostatniej akcji mógł przesądzić losy spotkania, ale piłka po jego rzucie nie wpadła do kosza.

To oznaczało dodatkowe 5 minut gry. W dogrywce także dobrze spisywali się wymienieni wyżej dwaj zawodnicy. Jednak więcej powodów do radości po ostatniej syrenie miał gracz Śląska, bo to jego ekipa zwyciężyła 73:69.

To oznaczało tylko jedno - drużyna w Wrocławia wygrała rywalizację w finale play off 3:1 i wywalczyła awans na zaplecze ekstraklasy. Symbolicznego odcięcia siatki z kosza dokonał Norbert Kulon. Ten zawodnik jest w ostatnim czasie specem od tego rytuału. W lutym także w ostrowskiej hali dokonał tego po tym jak Śląsk wywalczył Puchar Polskiego Związku Koszykówki.

- Zabrakło nam dzisiaj szczęścia. Graliśmy mądrze w ataku i obronie. Przydarzyły nam się 2-3 błędy, które zaważyły na wyniku. Nie spuszczamy jednak głów w dół, bo czekają nas jeszcze baraże. Zrobimy wszystko, aby wywalczyć awans, bo Ostrów zasługuje na pierwszą ligę - powiedział Jakub Dryjański, gracz ostrowskiej drużyny.

-
Byliśmy mocno zdeterminowani, aby wygrać to spotkanie. Chłopakom należą się wielkie podziękowania za olbrzymią determinację. Spotkanie było mega trudne. Mam nadzieję, że Stal poradzi sobie w barażach, bo oba zespoły zasługują na grę w pierwszej lidze - powiedział Rafał Kalwasiński, szkoleniowiec Śląska. 
BM Węgiel Stal Ostrów Wlkp.  - Śląsk Wrocław 69:73 (17:21, 17:18, 14:9, 10:10, d. 11:15)

Stal: Matczak 30, Olejnik 16, Dryjański 9, Zębski 4, Dymała 4, Kałowski 3, Cielebąk 3, Sierański 0.

Śląsk: Łopatka 18, Kulon 17, Kowalski 9, Hyży 8, Mroczek-Truskowski 7,  Glapiński 6, Bodziński 4, Grygiel 4, Płatek 0, Leszczyński 0.

Źródło artykułu: