NBA: Na Wschodzie wszystko jasne, pożegnanalny mecz New Jersey

Philadelphia 76ers jako ostatni zespół na Wschodzie wywalczył awans do play off. Szóstki pokonały z New Jersey miejscowych Nets, którzy od nowego sezonu przenoszą się do Brooklynu. Na Zachodzie 1. miejsce przypadło San Antonio Spurs.

- Jestem naprawdę dumny z moich chłopaków. Szczególnie w tym sezonie, w którym gra się bez treningów, toczy się pięć meczów w ciągu trzech dni i co chwilę zmienia miasta - powiedział Doug Collins, szkoleniowiec Szóstek.

76ers jako ostatni zespół w Konferencji Wschodniej wywalczył sobie awans do rozgrywek posezonowych, pokonując New Jersey Nets 105:87. Dla koszykarzy z Newark był to ostatnio mecz przed przenosinami do Brooklynu, gdzie zespół będzie rozgrywał swoje spotkania od nowego sezonu.

- Trochę smutno jest opuszczać New Jersey, ale jestem gotowy na Brooklyn. Urodziłem się w New Jersey, tutaj mam rodzinę i wspaniałych fanów. Realia są jednak takie, że musimy przenieść się gdzie indziej - przyznał MarShon Brooks, zawodnik Nets.

Wszystkie 15 punktów w drugiej połowie wywalczył Thaddeus Young, najlepszy gracz Szóstek, które tym samym pozbawiły szans na play off Milwaukee Bucks. Philly z bilansem 34-30 ma jeszcze szanse na awans na 7. miejsce, bowiem ich bilans jest identyczny jak New York Knicks.

Na Zachodzie pierwsze miejsce dla San Antonio Spurs. Ostrogi rozbiły przed własną publicznością Portland Trail Blazers aż 124:89 i przystąpią do play off z uprzywilejowanej pozycji.

- To świetne uczucie być w takim położeniu jak my. W tym roku jesteśmy silniejsi niż w poprzednich rozgrywkach, wykonaliśmy więcej pracy, a dodatkowo omijały nas kontuzje - powiedział Tim Duncan, który wywalczył 18 punktów i osiem zbiórek.

Spurs mają bilans 12-2 w kwietniu, a wygrana nad Blazers była ósmą z rzędu. W ostatnich dwóch spotkaniach sezonu zasadniczego trener Gregg Popovich na pewno pozwoli odpocząć swoim wiekowym już liderom, co będzie ułatwieniem dla Phoenix Suns w przypadku wtorkowej wygranej w Utah.

W końcówce sezonu zasadniczego Washington Wizards podreperowali sobie humory i bilans. Czarodzieje pokonały bowiem Charlotte Bobcats 101:73 odnosząc czwarte kolejne zwycięstwo, co nie zdarzyło im się od 2007 roku!

Rysie z kolei przegrały 21(!) kolejne spotkanie i z bilansem 7-57 zmierzają ku najgorszemu sezonowi w historii NBA. - Nie chcemy być najgorszą drużyną w historii. Na pewno będziemy nam to siedziało w głowach w dwóch ostatnich meczach sezonu - powiedział D.J. Augustin, gracz Bobcats.
 
Wyniki:
Washington Wizards - Charlotte Bobcats 101:73

(Nene 18, J. Wall 16 (14 as), J. Vesely 16 - G. Henderson 19, D.J. Augustin 15, B. Mullens 9)

Indiana Pacers - Detroit Pistons 103:97
(P. George 27 (10 zb), D. West 20, L. Barbosa 13 - G. Monroe 18 (12 zb), B. Knight 16, T. Prince 14)
 
New Jersey Nets - Philadelphia 76ers 87:105
(M. Brooks 18, K. Humphries 16 (12 zb), G. Wallace 11 - J. Holiday 15, E. Brand 15, T. Young 15)
 
Memphis Grizzlies - Cleveland Cavaliers 109:101
(M. Speighst 17 (10 zb), M. Gasol 17, R. Gay 15 - K. Irving 25, A. Jamison 17, T. Thompson 12)

Milwaukee Bucks - Toronto Raptors 92:86
(B. Jennings 25, E. Ilyasvoa 19 (15 zb), M. Ellis 17 - J. Johnson 22 (13 zb), L. Kleiza 15, G. Forbes 15)
 
San Antonio Spurs - Portland Trail Blazers 124:89
(D. Green 18, T. Duncan 18, T. Parker 13 - W. Matthews 24, J.J. Hickson 14 (10 zb), R. Felton 13)

Komentarze (0)