- Wrócił do nas człowiek jakby z innej galaktyki. Nie chciał się dostosować do tego, że drużyna została podporządkowana nowej strategii nowego szkoleniowca. Gani oczekiwał, że to my dopasujemy wszystko do jego wizji. Wywiązywaliśmy się z kontraktu, za to zawodnik, który ma jedno z najwyższych miesięcznych wynagrodzeń w lidze i zarabia tyle, ile pięciu kolejnych naszych najdroższych graczy, nie spełniał naszych oczekiwań. Nie chciał respektować reguł i szanować poleceń. Ma potencjał, ale za potencjałem już nie idzie zaangażowanie. Na jego miejscu, z takim wynagrodzeniem, chyba nie mógłbym spojrzeć w oczy kolegom z drużyny - powiedział Jasiński w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Właściciel klubu potwierdził, że Lawal zarabia ponad 20 tys. dolarów miesięcznie. Rozwiązanie kontraktu z Amerykaninem to ogromne ryzyko, ponieważ Zastal czeka walka w play-offach. Okienko transferowe potrwa jeszcze tylko kilka dni.
Źródło: Gazeta Wyborcza Zielona Góra.