Stargardzianie w sobotę rozgromili PC SIDEn Toruń 94:62 eliminując tym samym kolejnego kandydata do Play off. Ewentualna porażka znacznie skomplikowałaby im sytuację. Obecnie jednak miejsce w ósemce wydaje się być niezagrożone. Część drużyn w końcówce sezonu analizuje sytuację pod kontem przeciwnika na fazę play off. - Gramy o każde kolejne zwycięstwo - zapewnił trener Spójni, Tadeusz Aleksandrowicz. - Nawet się nad tym nie zastanawiamy. Naszym głównym celem było zajęcie miejsca w pierwszej ósemce. Teraz trzeba to potwierdzić chociaż jakąś jedną wygraną, żeby znaleźć się przynajmniej na tym ósmym, siódmym, czy szóstym miejscu. Myślę, że dwa zwycięstwa by nas zadowoliły na te trzy mecze, które mamy. Wtedy możemy zająć piąte lub szóste miejsce. A później to już wszystko zależy od losu - kontynuował.
Sytuacja w ligowej tabeli jest obecnie na tyle skomplikowana, że trudno przewidzieć pary I rundy play off. Spójnia może jeszcze zarówno awansować wyżej, jak i spaść na ósmą pozycję. Z kolei w pierwszej czwórce pewna wydaje się być tylko pierwsza pozycja Startu Gdynia, który gdy rozegra swoje wszystkie zaległe mecze bez trudu powinien wyprzedzić rywali. Już w najbliższą sobotę stargardzianie zagrają derbowy pojedynek. W Szczecinie zmierzą się z AZS-em Radex, którego u siebie wysoko pokonali. Zdaniem Aleksandrowicza ten mecz pokaże, na co stać jego zespół w decydującej części sezonu. -Powalczymy o zwycięstwo. Byłoby to potwierdzenie, że w play off nie będziemy zupełnie skazani na porażkę. AZS u siebie udowadnia, że wygrywa z silnymi zespołami. Poległo tam nawet ostatnio SKK, które miało całą serię spektakularnych zwycięstw - podkreślił.