Start po raz ostatni zwyciężył przed miesiącem. 14 stycznia odprawił z kwitkiem Polonię Budimpex Przemyśl, a od tamtej pory czterokrotnie zaznał goryczy porażki. Nie dość, że lublinianie ani razu nie wygrali na wyjeździe, to również własne boisko przestało być ich atutem. Przed tygodniem SKK Siedlce pokonał gospodarzy 70:65.
Lubelski zespół zajmuje 12. miejsce w tabeli. Tylko seria wygranych na finiszu sezonu zasadniczego może mu zapewnić przynajmniej 9. pozycję, która gwarantuje utrzymanie bez konieczności walki w play out. Jest to jednak mało prawdopodobne, mając na uwadze dotychczasową postawę drużyny. - Matematycznie jeszcze mamy szansę - nie traci nadziei trener Dominik Derwisz.
Natomiast Spójnia potwierdziła przynależność do najlepszych I-ligowców, pokonując w sobotę Sokoła Łańcut 65:62. Decydujące znaczenie dla przebiegu rywalizacji miała II kwarta wygrana przez gospodarzy aż 21:8. - Każdy punkt jest na wagę złota. Cieszymy się z dobrej gry przez dwie i pół kwarty - ocenił Tadeusz Aleksandrowicz.
W listopadzie Spójnia rozprawiła się ze Startem. Zwycięstwo 71:66 nie przyszło jednak łatwo. Wśród gości brylował Paweł Kowalski, który zapisał na swoim koncie 22 punkty. Lubelscy kibice liczą na jego dobrą grę również w sobotę. Obie drużyny nie należą do najskuteczniejszych, gdyż zdobywają średnio poniżej 70 punktów w meczu. Z kolei lublinianie górują nad rywalami pod względem skuteczności rzutów z dystansu. Początek meczu w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich 4 o godz. 19:00.
Goście podtrzymają dobrą passę? - zapowiedź meczu Start Lublin - Spójnia Stargard Szczeciński
Dwa kolejne zwycięstwa podopiecznych Tadeusza Aleksandrowicza ugruntowały ich pozycję w ścisłej czołówce I ligi, co gwarantuje przewagę parkietu w fazie play off. Natomiast gospodarze mają twardy orzech do zgryzienia, gdyż ostatnio nie grzeszą dobrą formą.
Źródło artykułu:
Fanie Radexu ponawiam pytanie skąd wg C Czytaj całość