O tym, iż starcie z zajmującymi obecnie czwarte miejsce w tabeli pierwszej ligi stargardzianami jest bardzo istotne, zdają sobie sprawę wszyscy sympatycy klubu z Radomia. - Wcześniejsze mecze, poza przegranym, wyjazdowym w Siedlcach, wygraliśmy łatwo. Spotkanie ze Spójnią będzie prawdziwą weryfikacją naszej obecnej dyspozycji, pokaże, na co nas w danym momencie stać - podkreśla Mariusz Karol. Co więcej, "sąsiadem" podopiecznych Tadeusza Aleksandrowicza jest właśnie Rosa (piąta lokata, 24 punkty na koncie-o jeden mniej od sobotnich rywali - przyp.red.).
Radomianie traktują tę potyczkę bardzo poważnie. Już w poniedziałkowe przedpołudnie spotkali się na pierwszym treningu w 2012 roku. Oczywiście wszystkie zajęcia w bieżącym tygodniu są podporządkowane temu meczowi.
Rosa przystąpi do spotkania ze Spójnią osłabiona brakiem Emila Podkowińskiego, który podczas Turnieju o Puchar Prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego skręcił kostkę. - Jest wyłączony z gry na co najmniej dwa tygodnie - ubolewa Mariusz Karol. Jeżeli dodamy do tego powracającego powoli do zdrowia Tomasza Pisarczyka, siła podkoszowa radomskiej drużyny zostaje mocno zniwelowana. "Pisar" do końca poprzedniego roku w ogóle nie trenował, wobec czego jego występ przeciwko zespołowi ze Stargardu stoi pod dużym znakiem zapytania.