- Zastal Zielona Góra to bardzo dobry zespół. Jak równy z równym zagrali w środę z Treflem. Pewnie wygraliby to spotkanie we własnej hali, gdyby nie to, że zabrakło im trochę szczęścia w końcówce. W dodatku fenomenalny mecz zagrał Łukasz Koszarek. Niemniej jednak Zastal jest zespołem, który jest w tym sezonie w stanie pokusić się o walkę o wysokie cele - powiedział po środowym meczu w Winnym Grodzie "szpieg" z Poznania, Milija Bogicević.
Pewnym ułatwieniem dla poznaniaków, którzy pierwszy tegoroczny mecz z Zastalem przegrali gładko 57:71, może być brak w zielonogórskiej drużynie niesamowitego Ganiego Lawala, który wraca do NBA. Amerykańskiego centra zastąpił jednak równie skuteczny Kirk Archibeque. - Wydaje mi się, że działacze zielonogórskiego klubu podjęli dobrą decyzję, wymieniając Lawala na Archibeque’a. To zawodnicy podobnej klasy, a trzeba też dodać, że była to zmiana wymuszona. Lawal musiał odejść do NBA. Archibeque to zawodnik, który dobrze gra pick and rolle. Myślę, że współpraca z Walterem Hodge i Marcinem Fliegerem będzie mu się dobrze układała. Ponadto Kirk bardzo dobrze zbiera, jest agresywny na tablicach i w ataku. Na pewno moim graczom nie będzie łatwo wygrywać z nim pojedynków podkoszowych. Trochę piłek w Poznaniu pewnie nazbiera - zakończył szkoleniowiec PBG Basketu Poznań.
Początek meczu PBG Basket Poznań - Zastal Zielona Góra w sobotę o godzinie 17:00.