Koszarek o zwolnieniu Asseco Prokomu

- Ani mnie to ziębi, ani grzeje - mówi Łukasz Koszarek o decyzji władz polskiej koszykówki o zwolnieniu z obowiązku gry w pierwszej fazie rozgrywek gdyńskiego zespołu. Rozgrywający Trefla ma jednak pretensje o konstrukcje regulaminu.

- Że zostali zwolnieni to jedna sprawa, a drugą jest sposób dołączenia ich do drugiego etapu rozgrywek. I to akurat mnie boli, bo moim zdaniem Prokom będzie miał łatwiejszą drogę do zajęcia wysokiego miejsca przed play-off niż inne zespoły z czołowej szóstki. Najważniejsze będzie, żeby w drugim etapie uplasować się na pierwszej albo drugiej pozycji w tabeli, co będzie miało znaczący wpływ na rozstawienie play-off. Tylko Prokom zacznie walkę z zerowym dorobkiem, reszta będzie miała zaliczony dorobek z I fazy, a o kolejności zadecyduje procent zwycięstw. Uczciwiej byłoby, gdyby wszyscy zaczynali od zera. Ale regulamin jest jaki jest, ja go nie zmienię. Jeśli jednak szukać miejsca, w którym liga dała plamę, to właśnie przy jego tworzeniu - powiedział Koszarek.

Źródło: Przegląd Sportowy

Źródło artykułu: