Dlaczego tak się stało? Odpowiedź jest prosta - polski center otrzymuje więcej minut na parkiecie. Przegląd Sportowy podsumował ostatnie 13 meczów Gortata w Orlando Magic i pierwsze trzynaście spotkań w Phoenix. W Orlando Polak grał 15,4 min., zaś w Phoenix 23,7 min. Znacznie zwiększyły się zdobycze punktowe naszego centra - z 2,8 pkt. wzrosły do 8,2. Podobnie ma się ze zbiórkami - z 4,2 do 6,2. Marcin Gortat ma także o wiele wyższą skuteczność rzutów za 2 i 1. Aż 6 razy polski koszykarz przekroczył granicę 10 punktów grając w Suns - w Orlando stało się tak tylko raz. Bilans zwycięstw i porażek w tym okresie wyniósł w Orlando 7-6, zaś w Phoenix 6-7.
Miejmy nadzieję, że wyniki Marcina Gortata w Phoenix Suns będą jeszcze lepsze, a nowy zespół Polaka uzyska awans do play-off.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.