Drużyna z Warszawy musiała radzić sobie w pucharowym spotkaniu bez dwóch zawodników - Michała Kwiatkowskiego i Marcina Nowakowskiego. - Graliśmy bez rozgrywających i przyjechaliśmy z założeniem poeksperymentować. Mam świadomość, że nasza gra wyglądała słabo. Przed nami teraz dwa kolejne mecze w Pucharze Polski z Siarką Tarnobrzeg oraz Kotwicą Kołobrzeg i one mogą okazać się dla nas dużo ważniejsze, gdyż wygrane w nich mogą dać nam jeszcze awans - stwierdził opiekun gości Wojciech Kamiński.
Na pozycję rozgrywającego został przesunięty Darnell Hinson, który zmuszony był grać aż ponad 38 minut. W tym czasie lider drużyny z Warszawy zdobył 14 punktów, ale zaliczył także 9 strat. - Absencja naszych rozgrywających miała duży wpływ na naszą postawę w tym meczu, Darnell Hinson musiał prowadzić grę i nie mógł skupić się na roli strzelca - powiedział Łukasz Wichniarz.
W zespole Trefla najskuteczniejszym zawodnikiem okazał się Adam Waczyński, który zdobył 18 punktów. Po meczu 21-letni zawodnik był bardzo zadowolony ze swojej postawy. - Jako zespół zagraliśmy dużo bardziej zdeterminowani, lepiej niż półtora tygodnia temu. Jeśli chodzi o mój występ, to sprawiłem sobie prezent świąteczny.